Polskie Radio z zyskiem w ub.r. dzięki większym wpływom komercyjnym i zmniejszeniu wydatków, ale nie na pensje
Polskie Radio poinformowało, że w 2016 roku osiągnęło zysk mimo niższych wpływów z abonamentów radiowo-telewizyjnego. Nadawca podkreśla, że zwiększył przychody m.in. z usług szkoleniowych i Agencji Muzycznej PR oraz wyeliminował niekorzystne przepływy pieniężne, nie obniżając przy tym pensji pracownikom.
Dołącz do dyskusji: Polskie Radio z zyskiem w ub.r. dzięki większym wpływom komercyjnym i zmniejszeniu wydatków, ale nie na pensje
A może warto się zastanowić, czy przypadkiem muzyka nie jest traktowana jako produkt i czy niektóre częste emisje utworów z tych samych płyt, to nie jest owo "ratowanie się wpływami komercyjnymi". A teraz wyobraź sobie, że podobnie byłoby z wiadomościami w serwisach informacyjnych czy z gośćmi programów publicystycznych - godziłbyś się na to? Nie wiem, czy tak jest, ale trudno nie zauważyć, że w medium publicznym od dawna nie ma oprawy muzycznej, a jest playlista, że ma mają miejsce przegięcia z wielokrotną emisją tych samych utworów. A teraz podaj mi 1 racjonalny powód, dlaczego tak się dzieje w medium publicznym (bo w komercyjnym to oczywista oczywistość). Mam nadzieję, że nie powiesz, iż to lenistwo szefów muzycznych i członków redakcji muzycznej. Zatem, co jest przyczyną tego, że bardziej misyjne jest granie mniejszej liczby utworów, mniej liczby artystów? Co jest bardziej misyjnego w zabijaniu różnorodności i ograniczaniu szans mniej znanych muzyków, tworzących znacznie ciekawsze rzeczy? Może mnie ktoś oświeci lub udzieli odpowiedzi, czy w medium publicznym ma miejsce odpłatna promocja płyt? Pytam od lat i... cisza, nie tylko w eterze. Zbyt dużo osób pracuje w tej branży, żeby nie wiedzieć, jak jest, ale jakoś nikt nie ma odwagi napisać krótko: "tak" lub "nie". Najczęściej jest to dość żałosne odwracanie kota ogonem, tak by odpowiedzi nie udzielić.