TVP zaprzecza słowom prezesa PKOI. Mowa o milionach zł na igrzyska
Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz przyznał, że Telewizja Polsat nie musiała zapłacić za możliwość korzystania z Domu Polskiego podczas igrzysk w Paryżu. Twierdzi, że Eurosport i TVP otrzymały podobne propozycje, ale publiczny nadawca zaprzecza.
Dom Polski to projekt zrealizowany przez Polski Komitet Olimpijski (PKOI) na tegoroczne letnie igrzyska olimpijskie w Paryżu. Mieścił się w pałacu w Lasku Bulońskim. Był miejscem spotkań wielu sportowców, kibiców, działaczy i dziennikarzy.
Jak informuje „Przegląd Sportowy”, organizacja Domu Polskiego kosztowała prawie 13 mln zł. Gazeta zweryfikowała przy okazji ostatnie informacje, jakie prezes PKOI Radosław Piesiewicz przekazał w wywiadzie dla portalu Sport.pl.
Polskie media a Dom Polski
Piesiewicz otrzymał wtedy pytanie: „A może to była [Dom Polski – przyp. red.] bardziej rezydencja wiceprezesa Mariana Kmity, czyli szefa sportu w Polsacie? Ta telewizja, nie mając praw do pokazywania igrzysk, dzięki Domowi Polskiemu dostała przestrzeń na zorganizowanie sobie studia, z którego codziennie nadawała cztery godziny programu na żywo i gościła wszystkie największe gwiazdy naszej olimpijskiej kadry.”
Czytaj także: Kurski odpowiada na zarzuty ws. umów z Polsatem
Prezes odpowiedział: „Eurosport dostał taką samą ofertę i TVP dostała taką samą ofertę. Polsat skorzystał, inni nie.” Następnie potwierdził, że Polsat nie zapłacił za możliwość korzystania z Domu Polskiego. - Powtarzam: Eurosportowi i TVP też proponowaliśmy utworzenie studiów w Domu Polskim. Eurosport nie chciał, bo miał swoje studio w innym miejscu w Paryżu, choć też często bywali w Domu Polskim i realizowali swoje materiały, a TVP też nie skorzystała - dodał Piesiewicz.
TVP odpowiada
„PS” poprosił o komentarz Telewizję Polską, która twierdzi, że sytuacja wyglądała inaczej. - Telewizja Polska nie skorzystała z oferty PKOl na urządzenie studia olimpijskiego w Domu Polskim podczas IO w Paryżu ponieważ – wbrew sugestiom prezesa PKOl Radosława Piesiewicza wypowiadanym w mediach – nie była to propozycja bezpłatna. Swoje świadczenia PKOl wycenił na kilka milionów złotych, co znacznie przekraczało możliwości finansowe Telewizji Polskiej" – taką odpowiedź od TVP otrzymał „Przegląd Sportowy”.
Dołącz do dyskusji: TVP zaprzecza słowom prezesa PKOI. Mowa o milionach zł na igrzyska