Koncern Apple wycofał ze swojego sklepu internetowego aplikację do blokowania reklam Been Choice oraz kilka innych programów. Oficjalnym powodem jest to, że aplikacje zbierają zbyt wiele danych o użytkownikach i są zagrożeniem dla ich bezpieczeństwa.

W internecie pojawiła się aplikacja o nazwie Been Choice, która pozwala na blokowanie reklam nie tylko w przeglądarce Safari, ale także w obrębie mobilnych aplikacji. To może oznaczać nowy etap w walce między reklamodawcami i wydawcami a twórcami adblockerów.

Internauci na YouTube mają pozytywny stosunek do prezentowanych w klipach produktów, marki najczęściej są dostrzegane w kategorii kulinarnej, a najmniej wyeksploatowaną tematyką są lifestyle i rozrywka - wynika z sondażu IRCenter.

Według nieoficjalnych informacji brytyjskie wydawnictwo Trinity Mirror zamierza ograniczać dostęp do treści w swoich serwisach użytkownikom korzystającym z aplikacji służących do blokowania reklam. Wcześniej testowanie takiego systemu rozpoczął amerykański dziennik „The Washington Post”.

Pewne rozwiązania z biegiem czasu są w stanie zmniejszyć zjawisko unikania reklam, w krótkiej perspektywie nic z tym już nie da się zrobić. Bzdurą jest próba zatrzymania czy ograniczenia technologii. Blokowanie reklam w Polsce jest wysokie, a mimo to reklama internetowa ma się wyjątkowo dobrze - to, czy da się zatrzymać proces blokowania reklam w internecie komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci z agencji interaktywnych i domów mediowych.

Organizacja Interactive Advertising Bureau (IAB) powołuje specjalny zespół ekspertów, który będzie szukał rozwiązań dla branży internetowej w obliczu rosnącej popularności programów do blokowania reklam. Organizacja zamierza też udostępniać wydawcom darmowe narzędzie do rozpoznawania u użytkowników włączonych adblockerów.

W blokowaniu reklam w internecie Apple ma swój strategiczny cel, Google może w przyszłości zmusić rynek do emisji reklam lepszej jakości, a platformy w rodzaju Instant Articles Facebooka być może staną się jednym z najważniejszych sposobów dystrybucji oryginalnych treści dla dużych wydawców - prognozują analitycy banku Goldman Sachs.

Grupa Onet, Grupa Wirtualna Polska i Grupa Interia nie zamierzają blokować dodawania komentarzy przy tekstach na temat kryzysu uchodźców. Wydawcy przyznają, że dyskusja tam bywa ostra, jednak wystarczy intensywniejsza moderacja wpisów.

Popularność aplikacji blokujących reklamy w systemie iOS 9 jest przeszacowana, ich zasięg będzie mocno ograniczony, a straty branży reklamowej związane z adblockerami w przeglądarce Safari wyniosą w 2016 roku jedynie miliard dolarów - wynika z prognoz firmy finansowej UBS.

Po wprowadzeniu systemu operacyjnego iOS 9 w AppStore błyskawicznie wzrosła popularność programów do blokowania reklam. Jednak najwyżej notowana aplikacja Peace została wycofana z oferty sklepu. - Potrzebne jest bardziej zróżnicowane podejście do blokowania reklam. Nie chcę uczestniczyć w wojnie między użytkownikami a wydawcami - tłumaczy Marco Arment, twórca Peace.

TVP Info w swoim serwisie internetowym zablokowała możliwość dodawania komentarzy przy tekstach na temat uchodźców. W zeszłym tygodniu na taki ruch zdecydowała się Agora. Wpisywanie takich komentarzy jest natomiast nadal możliwe na stronach największych wydawców: Grupy Wirtualna Polska i Grupy Onet-RASP, a także w serwisie TVN24.pl.

Stosowanie przez użytkowników aplikacji blokujących reklamy przynosi coraz więcej strat segmentowi wideo. Najwięcej klipów reklamowych jest blokowanych w Niemczech, Austrii i Kanadzie, Polska na siódmym miejscu na świecie - wynika z badań SecretMedia.

- Decyzja kierownictwa „The Washington Post” o tym, by odcinać dostęp do niektórych treści czytelnikom korzystającym z programów blokujących reklamy jest odważna, ale potrzebna. Unikanie reklam przez odbiorców może z kolei doprowadzić do powstania „internetu dwóch prędkości” - oceniają dla Wirtualnemedia.pl menedżerowie Wirtualnej Polski, Interii, „Gazety Wyborczej” i „Dziennika Gazety Prawnej”.

Ceny za lokowanie produktu w cyklicznych produkcjach telewizyjnych są w jesiennej ramówce podobne do tych z wiosny br. i jesieni ub.r. Najdrożej jest w TVN, nieco taniej w Telewizji Polskiej. Mimo to reklamodawcy nie ograniczają aktywności związanych z product placement.

Dziennik „The Washington Post” rozpoczął testowanie nowego systemu, który pozwoli na odcięcie od treści w serwisie gazety czytelników, którzy korzystają z Adblocka Plus i innych aplikacji blokujących reklamy. - Poszukujemy różnych sposobów na to, by skłonić czytelników do oglądania reklam lub wykupienia subskrypcji - wyjaśniają pracownicy „Washington Post”.

Firma Eyeo, producent programu Adblock Plus, udostępniła oficjalną wersję swojej przeglądarki internetowej, która pozwala na domyślne blokowanie reklam na każdej otwartej stronie. Aplikacja dostępna jest w mobilnej wersji do systemów iOS oraz Android.

Marka przypraw Appetita (należy do Grupy Colian) będzie promowana jako sponsor i poprzez lokowanie produktu w kulinarnym talent show „Masterchef” w TVN. Działania te realizuje Mediabrands Studio, komórka branded content działająca w Universal McCann.

Marka przypraw Appetita (należąca do firmy Colian) będzie promowana poprzez lokowanie produktu w programie „Pyszne 25” na antenie TVN Style prowadzonym przez Annę Starmach, jurorkę programu „Masterchef” w TVN.

Colian, podobnie jak wiosną br., będzie promować oranżadę Hellena poprzez product placement w talk-show „Kuba Wojewódzki” w TVN. Napój będzie lokowany w całej jego serii.

Z pierwszych testów wynika, że możliwość instalowania blockerów w nadchodzącym systemie iOS 9 znacząco przyspieszy działanie pozbawionych reklam stron w przeglądarce Safari. Dla wydawców i reklamodawców może to oznaczać kłopoty. - Motywy działania Apple’a są nie do końca jasne, a rynkowi pozostanie przystosowanie się do zmian lub poszukiwanie alternatywy - oceniają dla Wirtualnemedia.pl Marcin Bobowicz z Hypermedia linked by Isobar i Adam Augustyniak z Media Impact Polska.