Stacja TVN24 przerwała transmisję z czwartkowej konferencji prasowej posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy przekonywali, że za wysokie ceny energii odpowiada polityka unijna. Prowadzący program podkreślił, że posłowie mówili nie o faktach, ale o "tym, co wywiesili na swoich plakatach". Politycy PiS są oburzeni, zarzucają TVN24 zmanipulowanie ich słów i zapowiadają skargę do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.