Zarząd Polskiego Radia oburzony akcją „Kogo nie słychać”. „Hipokryzja. Będzie ciąg dalszy”
Polskie Radio ostro reaguje na akcję „Kogo nie słychać” krytykującą ostatnie roszady personalne w Trójce. - Celem akcji podjętej przez niektórych pracowników Trójki jest dyskredytowanie Polskiego Radia jako nadawcy publicznego i tworzenie jego fałszywego obrazu w świadomości społecznej - podkreśla Barbara Stanisławczyk, prezes zarządu PR. - Akcja będzie miała swój ciąg dalszy - odpowiadają pracownicy.
Dołącz do dyskusji: Zarząd Polskiego Radia oburzony akcją „Kogo nie słychać”. „Hipokryzja. Będzie ciąg dalszy”
trochę wydawaly mi się przesadzone opinie na temat wtórności muzycznej Trójki. Lubię bardzo różną muzę, od ostrego metalu po jazz, lubię odkrywać nowe rzeczy, ale uznaję też prawo także radia publicznego do grania popu czy tzw. muzyki towarzyszącej czasem.
Ale co ostatnio włączę Trójkę to mm ochotę wyłączyć, własnie przez muzykę, jak nie jakiś beznadziejny Perfekt, który lansuje się do znudzenia, choć to zespół, który od ponad 20 lat nic specjalnego nie osiągnął.
jedzie na dawnej sławie i na renomie nagrań spółki Hołdys/Olewicz.
A jak nie Perfekt, to np. jakieś niedające się słuchać wynalazki hiphopowe od Szydłowskiej itd
To już wolę to co się zdarza w oprawie muzycznej "Historii jak z książek", które były przed chwilą.
Niestety, Trójka nie jest, a powinna stać się miejscem radia autorskiego (głównie muzycznego, kulturalnego, z dużą domieszką literatury i dobrej rozrtwki), gdzie ukazywać się będzie słuchaczom treści wartościowe a nieznane szerszemu kregu Odbiorców. Polityka zesłana w kąt, dość politycznych rzeczy w PolskieRadio 24 i Jedynce. Niestety, co często podkreślałem i podkreślam, szata informacyjna zalewa Słuchaczy "szybkimi strzępami meldunków". Brak wyważonych komentarzy specjalistów, np. od geopolityki i spraw międzynarodowych. Brakuje rzetelnego oglądu i opowieści o Polsce i Polakach, w kontekście ważnych wydarzeń w Europie i na świecie.
Co do muzycznej szaty, jeden chociażby przykład. Na liście Trójki (łącznie ze szczęśliwą 13) aż pięć nagrań grupy King of Leon, która - dla mnie osobiście - najlepsze lata ma za sobą. Ale cóż, gusta prezenterów stara się przerzucić na upodobania słuchaczy.
Pozdrawiam uczestników dyskusji.
wiem, że to może nie jest miejsce na dyskusję na ten temat, ale startuje pan na dyrektora Polskiego Radia?
Bo to co pan pisze, dawałoby nadzieję na kogoś sensownego na tym stanowisku.
MUzycznie w Trójce nie jest oczywiście bardzo źle, choćby teraz Artur Orzech ma swoją ciekawą audycję (nowa ramówka dyr. Hlebowicza skróciła mu tę audycję o godzinę).
Co do spraw międzynarodowych jest świetny Dariusz Rosiak, Ernest Zozuń, Łukasz Walewski, genialni korespondenci, tu akurat Trójka ma wiele do zaoferowania.
Muzycznie irytujące jest też puszczanie w kółko tego samego, co włączę trafiam np. na słaby kawałek niejakiego TAco Hemingwaya (czy on poza śpiewaniem o ostatnim dniu wakacji nie ma innych piosenek?), podobnie lansowanie w kółko Korteza, Kings of Leon, a teraz,o zgrozo, nwet Perfektu czy Jana Borysewicza, przecież tego się nie da słuchać...
Ciekawiej powinno być też w kulturze, nie ma programów naukowych, za dużo gadania o polityce i historii (to akurat zasługa nowych władz)
Brak jakiegoś zgrania, dzisiaj w "Historiach o książkach" o Wołyniu, po 21.00 znowu będzie o Wołyniu, bo Krzesimir Dębski, mnie akurat interesuje ten temat, le łatwo przesadzić i obrzydzić słuchaczom.
No i dopóki cudowna audycja Wojciecha Ossowskiego jest o 2 w nocy, to wstyd, podobnie z Olą Kaczkowską, podobnie z Grzegorzem Zembrowskim, to są audycje, które powinny być o znacznie lepszej porze i Trójka powinna się nimi chwalić.
No a w moich marzeniach widzę Trójkę, która ściąga osobowości, do której wróciliby Hanna Maria Giza, Sosnowski, Cejrowski, Wasowski, Piotr Kosiński, w któe audycję dłuższą miałaby Grażyna Dobroń.
W której byłyby ciekawe, może nawet0 kontrowersyjne oparte na dyskusji programy o kulturze, społeczeństwie, polityce, nauce.
Gdzie pasja, gdzie dyskusja.
Trójka i za Jethon i za Hlebowicza (choć inaczej) jest zwyczajnie za grzeczna, politycznie poprawna (acz są to inne polityczne poprawności).
Żaden nowy Kałużyński, ba nawet żaden Łasiczka (dziennikarz TOK FM, zresztą świetny) w Trójce miejsca nie znalazłby
Szkoda.
Trochę radio dla emerytów, że teraz dla emerytów z PiS, a wcześniej z PO.
dla mnie żadna różnica:)