SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Grupa LPP podwoiła wpływy z e-commerce. Sinsay dogania Reserved

W zeszłym kwartale finansowym Grupa LPP osiągnęła wzrost wpływów o 60 proc. i 627,6 mln zł zysku netto. Przychody z e-commerce podwoiły się, a sprzedaż marki Sinsay zwiększyła się ponad dwukrotnie i zbliżyła do wyniku Reserved.

Grupa LPP, do której należą marki odzieżowe Reserved, Cropp, House, Mohito i Sinsay, zanotowała w trzecim kwartale roku obrotowego 2021/22, czyli od sierpnia do października br., 817,3 mln zł zysku operacyjnego oraz 627,6 mln zł zysku netto jednostki dominującej. Rok wcześniej grupa LPP miała 301,2 mln zł zysku operacyjnego i 246,9 mln zł zysku netto jednostki dominującej.

EBITDA grupy w trzecim kwartale 2021/22 wyniosła 1,11 mld zł wobec 563 mln zł rok wcześniej.

LPP skorzystała z odłożonego popytu

Przychody grupy LPP wyniosły 3,91 mld zł, co oznacza wzrost o 60 proc. rdr.

"Wyższe o 60,0 proc. rdr przychody były wynikiem kilku czynników: utrzymującego się powrotu klientów do sklepów stacjonarnych po okresie lockdownu i realizacji tzw. + odłożonego popytu+, niesłabnącej tendencji preferencji zakupów online, udanych kolekcji wszystkich marek oraz rozwoju powierzchni handlowej grupy i dostosowaniu logistyki" - podało LPP w raporcie

Marża brutto na sprzedaży wzrosła o 1,7 p.p. do 58,3 proc. Koszty SG&A wzrosły o 40,7 proc. do 1,46 mld zł. Natomiast przepływy operacyjne wyniosły 873 mln zł wobec 685 mln zł rok wcześniej.

Dwa razy więcej z e-commerce

Przychody grupy LPP ze sprzedaży internetowej w minionym kwartale finansowym wyniosły 907 mln zł, wobec 446 mln zł rok wcześniej. W ujęciu trzech kwartałów zwiększyły się rok do roku z 1,45 do 2,69 mld zł.

W zeszłym kwartale finansowym e-commerce stanowił 23,2 proc. łącznej sprzedaży Grupy LPP, natomiast rok wcześniej było to 18,2 proc.

Około 57 proc. osiągniętych przez grupę przychodów w III kwartale 2021/22 zostało wygenerowane przez zagranicę, przychody z Polski stanowiły ok. 43 proc. sprzedaży.

Kwartalne wpływy w Polsce wzrosły rok do roku z 1,07 do 1,52 mld zł, w innych krajach europejskich - z 736 mln zł do 1,28 mld zł, a w regionie CIS (byłe kraje ZSRR) - z 634 mln zł do 1,09 mld zł.

Sinsay ma najwięcej sklepów, dogania Reserved w przychodach

Na koniec października do grupy LPP należało 2 125 sklepów stacjonarnych. W efekcie rozwoju w ostatnich latach największą siecią firmy jest Sinsay z 638 punktów handlowych.

Sieć Reseved liczyła 448 sklepów, Cropp - 388, House - 360, a Mohito - 289. Firma miała też dwa sklepy outletowe.

Największą dynamikę przychodów osiąga Sinsay - w zeszłym kwartale finansowym sprzedaż tej marki poszła w górę z 543 mln zł do 1,33 mld zł. W efekcie Sinsay zbliżył się do Reserved, którego wpływy wzrosły z 1,07 do 1,48 mld zł.

Przychody z pozostałych marek są kilka razy niższe. Kwartalne wpływy z Cropp zwiększyły się z 321 do 415 mln zł, z House - z 271 do 334 mln zł, a z Mohito - z 213 do 338 mln zł.

Kurs LPP ponad 10 proc. w górę

Na wyniki finansowe grupy LPP pozytywnie zareagowali inwestorzy. W czwartek przed południem kurs firmy na warszawskiej giełdzie rósł o 11-12 proc. Do godz. 11:30 obroty sięgnęły 60 mln zł.

Głównym akcjonariuszem LPP jest Fundacja Semper Simul założona przez współzałożyciela i prezesa firmy Marka Piechockiego. Ma walory stanowiące 31,25 proc. kapitału i 60,84 proc. głosów na walnym zgromadzeniu spółki.

Listopad dobry sprzedażowo dla LPP

LPP ocenia, że listopad był dobry pod względem sprzedaży. Udany, szczególnie za granicą, był okres promocji związanych z Black Week - poinformował wiceprezes Przemysław Lutkiewicz. Spółka spodziewa się, że zakłócenia w łańcuchu dostaw mogą potrwać jeszcze kilka miesięcy.

"Czwarty kwartał zaczął się dobrze. Listopad był dobrym miesiącem sprzedażowym" - powiedział Przemysław Lutkiewicz podczas wideokonferencji. Jak dodał, Black Week był dla spółki udany, szczególnie za granicą. Promocje trwały od czwartku 25 listopada do poniedziałku 29 listopada.

Wiceprezes przypomniał, że w ubiegłym roku sklepy stacjonarne w Polsce były zamknięte w Black Friday, otwarto je dopiero następnego dnia.

"Jeśli porównamy dni, gdy sklepy pracowały rok temu i teraz, to sprzedaże w Polsce nie były rewelacyjne, tylko 10 proc. wzrostu. W internecie wzrosty wyniosły 24 proc." - powiedział Lutkiewicz.

"Natomiast za granicą było rewelacyjnie. Wzrosty w sklepach stacjonarnych w tym kilkudniowym okresie wyniosły ponad 80 proc., a w internecie nawet ponad 100 proc." - dodał.

Wiceprezes LPP poinformował, że już od końca listopada widać wzmożone zakupy przedświąteczne. "Widzimy większy ruch w sklepach, również w internecie. Jesteśmy przygotowani" - powiedział Lutkiewicz.

Ryzyko lockdownów rozłożone na wiele krajów

Jednocześnie wiceprezes spółki nie wykluczył, że czwarty kwartał 2021/22, czyli okres od listopada do końca stycznia, może być pod wpływem lockdownów z powodu narastającej kolejnej fali zakażeń COVID-19.

"Będziemy się pewnie zmagać z lockdownami. Warto jednak zauważyć, że ok. 40 proc. przychodów jest generowanych w Polsce, a 60 proc. za granicą - ryzyko rozprasza się na wiele krajów. (...) Radzimy sobie z lockdownami od dwóch lat, przyzwyczailiśmy się jako firma" - powiedział Lutkiewicz. Obecnie 97 proc. sklepów grupy jest otwartych. Zamkniętych jest część sklepów na Słowacji.

Sieć sprzedaży stacjonarnej grupy LPP to 2.125 sklepów o łącznej powierzchni 1.750,4 tys. m kw. w 26 krajach. Online grupa jest obecna na 31 rynkach.

Spółka zapowiedziała otwarcie w 2022/23 roku salonów wszystkich 5 marek LPP w Albanii. Będzie to 27. rynek stacjonarny grupy. Lutkiewicz poinformował, że na początku powstanie tam kilka sklepów, a docelowo 30-40 sklepów stacjonarnych. Z czasem planowane jest też uruchomienie sklepu online.

Grupa LPP nadal widzi zakłócenia w łańcuchu dostaw. "Zakłócenia w łańcuchu dostaw nie zmniejszają się, nie widać powrotu do normy. Transport jest problematyczny, dlatego przyspieszyliśmy cykl produkcyjny. Staramy się ściągać wcześniej nasze kolekcje" - powiedział wiceprezes.

Dodał, że rynek przewiduje, że problemy mogą się utrzymać przez kolejne kilka miesięcy.

Grupa LPP podnosi pensje w centrali o 10 proc.

Jak poinformował Lutkiewicz, decyzją zarządu LPP, od stycznia 2022 roku wszystkie osoby zatrudnione w centrali spółki otrzymają 10 proc. podwyżkę wynagrodzenia. Spółka zapowiada także nową politykę wynagrodzeń dla sieci sprzedaży oraz wypłatę półrocznych premii jeszcze przed końcem tego roku.

"Chcemy zapewnić bezpieczeństwo finansowe dla naszych pracowników w związku z wysoką inflacją. Chcemy też podziękować za wkład w rozwój organizacji" - powiedział wiceprezes LPP.

Grupa LPP zatrudnia obecnie 27 tys. pracowników, w tym blisko 3 tys. w centrali firmy.

Dołącz do dyskusji: Grupa LPP podwoiła wpływy z e-commerce. Sinsay dogania Reserved

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl