Dziennikarskie pokolenie 30-latków, które nie zgadza się na podział środowiska. Robią swoje, nie opowiadając się po żadnej ze stron. Często określani "symetrystami" odpowiadają: opisujemy, relacjonujemy, nie narzucamy własnych opinii. "Dziennikarstwo to stanie po stronie wartości, nie kandydatów", "Wybór jest prosty: albo jesteś dziennikarzem, albo politycznym graczem" - komentują młodzi reporterzy, rozmawiając z nami o przyszłości zawodu w erze politycznych podziałów.