- Jeśli ktokolwiek poczuł się urażony, to jestem gotów przeprosić. Nie boję się przepraszania. Państwo rozumiecie, że nic obraźliwego tam nie było - powiedział Andrzej Piaseczny o wulgarnych toastach na jego imprezie urodzinowej, które krytycznie oceniła Telewizja Polska, sugerując koniec współpracy z piosenkarzem. - Mam swoje poglądy polityczne, jak każdy z was - podkreślił, przypominając, że opowiada się za legalizacją marihuany.