W takich sytuacjach po prostu nie ma szans, by publiczność uwierzyła bogatej firmie, a nie osobie z rakiem. Jakakolwiek jest prawda. Nie warto forsować swojej wersji wydarzeń, bo już samo zasygnalizowanie przez korporację, że prawda może być inna - wywołuje furię i tsunami hejtu. Lepiej skupić się na próbie zbliżenia z osobą poszkodowaną, by uniknąć eskalacji konfliktu. Tego typu stratę wizerunkową da się odbudować, ale proces ten będzie rozciągnięty w czasie - wpływ informacji o zwolnionych, chorych na nowotwór kobietach na wizerunek firmy Avon komentują dla Wirtualnemedia.pl eksperci z agencji PR.