Przez wieki fenomen zimowej wojny często działał na korzyść Rosji, ponieważ kolejne, potężne, wrogie wojska ulegały w obliczu nieodpowiedniego wyposażenia, wadliwych linii zaopatrzeniowych i słabego przygotowania w mroźnych miesiącach. Teraz, gdy rosyjska inwazja na Ukrainę wkracza w najcięższe miesiące w roku, wiele wskazuje na to, że tym razem to Rosja, a nie jej przeciwnik, może ponieść najgorsze konsekwencje chłodu - ocenił brytyjski historyk Antony Beevor na łamach "Foreign Affairs".