Radio Gdańsk rozwiązało umowę z dziennikarzem, który podpisał się pod apelem w obronie TVN. „Prezes niezadowolony”
Dziennikarz Radia Gdańsk, Marcin Mindykowski, po dziewięciu latach został zwolniony z rozgłośni tuż po tym, jak podpisał apel w obronie TVN zainicjowany przez OKO.Press i „Gazetę Wyborczą”. - Nie podano mi powodów, ale przełożony powiedział, że prezes „jest niezadowolony” z mojego podpisu - mówi nam reporter. Radio Gdańsk zaprzecza, a dziennikarz rozważa kroki prawne wobec pracodawcy.
Dołącz do dyskusji: Radio Gdańsk rozwiązało umowę z dziennikarzem, który podpisał się pod apelem w obronie TVN. „Prezes niezadowolony”
Tak więc po ptokach.
Uffff, myślałem, że to coś nie tak z moim słuchem było. Rzeczywiście nieraz trudno było zrozumieć niektóre słowa przez niego wypowiadane, niechlujnie, szybko, bez dykcji.
Dlatego go tam 9 lat trzymali?