Kontrowersyjny historyk Leszek Sykulski rozpoczyna kampanię "To nie nasza wojna"

Kojarzony z prorosyjskimi poglądami publicysta, historyk i komentator Leszek Sykulski w tym tygodniu ruszy z kampanią propagandową "To nie nasza wojna", obejmującą m.in. billboardy. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach przed wypowiedziami Sykulskiego ostrzegł Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Polski. Stwierdził, że jest on "jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce".

Dołącz do dyskusji: Kontrowersyjny historyk Leszek Sykulski rozpoczyna kampanię "To nie nasza wojna"

53 komentarze

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl

2023-02-02 02:23

Kiedyś ta wojna się skończy jak w Afganistanie i wtedy wróci normalność. Ukraincy kopna Polskę w litery jak to robili przed wojną nakładając na polskie towary 70 embarg. Rosja przetrwa i nie zapomni slugom Ukrainy tego co zrobili dla Ukrainy i będziemy sprowadzać węgiel z Boliwii a ropę od Arabów a tani gaz z USA. Ale co to polityków obchodzi, naród za wszystko zapłaci. Ropa jest tańsza niż przed rokiem o 5 % a u nas paliwo drożeje to jeden z efektów udziału Polski w wojnie na Ukrainie, tak będzie ze wszystkim. Wypuścili ukraińskie zboże bo USA kazaly a teraz jest problem i tak będzie ze wszystkim.

0 0

odpowiedź

2023-02-02 02:45

Asia

Leszek Sykulski? nie znam tego randoma.

0 0

odpowiedź

2023-02-02 03:00

gosc

Kiedyś ta wojna się skończy jak w Afganistanie i wtedy wróci normalność. Ukraincy kopna Polskę w litery jak to robili przed wojną nakładając na polskie towary 70 embarg. Rosja przetrwa i nie zapomni slugom Ukrainy tego co zrobili dla Ukrainy i będziemy sprowadzać węgiel z Boliwii a ropę od Arabów a tani gaz z USA. Ale co to polityków obchodzi, naród za wszystko zapłaci. Ropa jest tańsza niż przed rokiem o 5 % a u nas paliwo drożeje to jeden z efektów udziału Polski w wojnie na Ukrainie, tak będzie ze wszystkim. Wypuścili ukraińskie zboże bo USA kazaly a teraz jest problem i tak będzie ze wszystkim.

dobre relacje z Rosja da rade odbudowac to kwestia umiejetnej dyplomacji. Rosjanie chca handlowac a my chcemy tanio kupowac i to Rosja nam sprzedawala tanio. Dyplomacja!

0 0

odpowiedź