Kontrowersyjny historyk Leszek Sykulski rozpoczyna kampanię "To nie nasza wojna"
Kojarzony z prorosyjskimi poglądami publicysta, historyk i komentator Leszek Sykulski w tym tygodniu ruszy z kampanią propagandową "To nie nasza wojna", obejmującą m.in. billboardy. Przypomnijmy, że w ostatnich dniach przed wypowiedziami Sykulskiego ostrzegł Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Polski. Stwierdził, że jest on "jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce".
Dołącz do dyskusji: Kontrowersyjny historyk Leszek Sykulski rozpoczyna kampanię "To nie nasza wojna"
Z pewnoscia dr Sykulski nie infekuje przestrzeni publicznej,to jest jezyk walki politycznej.
Jest naszym najlepszym geostrategiem,zna polityke i potrafi sie w niej poruszac.
Jesli juz mowimy o infekowaniu to jest nasza przestrzen zajeta glownie propaganda ukrainska. Zadna inna nie ma prawa bytu. Jako spoleczenstwo jestesmy celowo odcieci od waznych informacji po to zeby latwiej bylo nami manipulowac i kierowac nasze emocje w strone eskalacji wojny a nie jej zakonczenia..
Sami ukraincy nie chca walczyc co widac po naszych ulicach, tlumy ich sa.. Za to usiluje sie wciagnac Polske, bo mamy zolnierzy zeby ich wyslac za tych zdrowych ukraincow .... A Polska nie zasluguje zeby powiekszac grono polskich wdow. ,