Dziennikarze o zachowaniu Moniki Olejnik: dziennikarz powinien panować nad emocjami

Kochani, zupełnie nie rozumiem co takiego złego Pani Monika zrobiła i w ogóle nie przekonują mnie argumenty odwołujące się do profesjonalizmu. Zamiast abstrakcyjnego pojęcia "profesjonalizm" (ktoś wie jak brzmi definicja) proponuję rzetelność i szczerość a ta nakazuje mi zgodzić się z Panią Moniką co do tego że z Panem Z. rozmawiać nie warto nawet o pogodzie.

" bo wygraliście wybory i mówicie, że są nieważne, to ja już nie wiem "

Bo jesteś głupia sprzedajną mendia i nie POtrafisz zrozumieć, że ważność wyborów nie ocenia się po wynikach, tylko po ich przebiegu. Wygraliśmy, to ważne, przegraliśmy, to nieważne? Dziwne tez, ze niby wygrało PiS, a rządzi dalej PO? Może temu służyły manipulacje z kartami głosowania i wyłączenie na wiele dni systemów zliczania głosów? Szkolenie PKW w Moskwie? Mendia zawsze pozostanie mendią, zero obiektywności, ciągły atak na opozycję i głaskanie koalicji rządzącej po główce. Obiektywność "Stokrotki", res-ortowego dziecka przewiezionego w teczce do mediów gdy szykowano wał Magdalenko0wy.

Straszna jest tonacja wywiadów p. Moniki Olejnik.Wszyscy krzycza,nikt nie może sie wypowiedziec do końca,a Pani Momika zaprzecza zazwyczaj Wszystkim rozmówcom.Słychac wyraznie,że jest przeciwko PiS-owi.Nie wiem,dlaczego,bo nie lubi p.Jarosława.debata jest najcześciej jak w ulu,nic nie słychac,nie ma wnioskó itp.Nie wiem,kto jeszcze daje pieniadze p.Monikce za takie programy??!! Wstyd.