SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Dziennikarze o zachowaniu Moniki Olejnik: dziennikarz powinien panować nad emocjami

Dziennikarz powinien panować nad emocjami, ale to nie znaczy, że ma ich nie okazywać. Zachowanie Moniki Olejnik nie jest u niej normą, więc nie ma potrzeby aby ją potępiać - emocjonalne zakończenie audycji przez dziennikarkę oceniają dla Wirtualnemedia.pl Agnieszka Gozdyra, Bogusław Chrabota i Roman Czejarek.

Dołącz do dyskusji: Dziennikarze o zachowaniu Moniki Olejnik: dziennikarz powinien panować nad emocjami

262 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wojtek
O co ten krzyk? Pani Monika musiała siusiu i dlatego w pośpiechu opuściła swojego przemiłego rozmówcę.
odpowiedź
User
Sławomir
Jakie może mieć znaczenie komentarz starszego człowieka? Pewnie niewielkie. Jednak skomentuję to wydarzeie. Uczynię to dlatego, ponieważ do obojga jego uczestników mam wiele uwag i to nie tylko w związku z ich ostatnią radiową rozmową. Zbigniew Ziobro to nędzna postać polskiej sceny politycznej. Oceniam go jako miernotę, która zaczęła robić niezasłużoną karierę po rywinowskiej komisji. Postać karierowicza. Słabiutki, wręcz żałosny oratorsko i to zarówno w treści jak i w formie. Miller, chociaż nie mój idol, słusznie spersonifikował w jego osobie cyfrę wynalezioną przez hinduskich matematyków. Niewiele ma do powiedzenia poza przypominaniem w każdej rozmowie - "kiedy byłem prokuratorem generalnym i ministrem sprawiedliwości". Nie zdaje sobie sprawy, że był chlopcem na posyłki do wykonywania brudnej roboty dla Kaczyńskich. Na własny użytek nazwałm go Betelgezą /umierająca gwiazda w Orionie/ polskiej polityki.
Pani Olejnik wysoką pozycję zawdzięcza swej przebojowości, tupetowi, arogancji i niezasłużonemu mniemaniu o swej omnipotencji. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że jej rozmówcy bardzo często podkreślają jej profesjonalizm. Rzadko zdarza, by ktoś odmówił przyjścia do studia. Przychodzą bo Olejnik ma na gości spośób - szantaż. Potrafi publicznie ogłosić, że ten lub ów odmówił. W domyśle ma coś na sumieiu. Często popisuje się znajomością języka polskiego, poprawia błędy językowe rozmówców. Jest to mało eleganckie. Jej konikiem jest wytykanie rozmówcom pleonazmów. To zwykłe efekciarstwo. Jakiś polski ekspert analizując rynek dziennikarski /nie pomnę nazwiska/ określił rodzaj jej aktywności jako "dziennikarstwo bazarowe".Bardzo przypadło mi to określeni do gustu.
odpowiedź
User
jam
Wyglądało to tak, jakby tylko po to Ziobrę zaprosiła.
odpowiedź