SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Krytyczne wnioski po audycie w Dwójce. Władze Polskiego Radia "nie bagatelizują sytuacji"

W radiowej Dwójce odbyła się wewnętrzną kontrola, po której sformułowano krytyczne uwagi wobec działań obecnej dyrektor Małgorzaty Małaszko-Stasiewicz - dowiedział się nieoficjalnie portal Wirtualnemedia.pl. - Władze Polskiego Radia mają świadomość i nie bagatelizują sytuacji w Programie Drugim - mówi nam rzeczniczka Monika Kuś.

Dołącz do dyskusji: Krytyczne wnioski po audycie w Dwójce. Władze Polskiego Radia "nie bagatelizują sytuacji"

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
123456
A Cezary G. wielki znawca sportu śpi spokojnie i spokojnie patrzy w lustro? Ciekawe czy nadal w imieniny Anny będzie śmigał z życzeniami?
Może ktoś napisze kolejny artykuł, jest o czym pisać.
odpowiedź
User
W duecie z jh
Czy to nie jest obrzydliwe, że nagle nie podoba Wam się Dyrektorka Dwójki, że stać Was tzw. wysoką kulturę na wyzwiska skierowane do swojej przełożonej, której dopiero co wszyscy podlizywaliście się? Ciekawi jesteśmy na co liczycie? Słuchalność Dwójki jest marginalna od zawsze! To chyba nie tylko wina dyrekcji ale znudzonych pseudodziennikarzy !


Wkoło o dyrektorce. A dyrektor? Gdzie on w tym wszystkim? Swoje za uszami ma, a na jego temat cisza. Chłopiec na posyłki swojej pani, dyrektorem jest tylko na papierze. Po cichu przyzwala na łamanie praw pracowniczych, boi się podejmować jakiekolwiek decyzje. Wykonuje jej rozkazy jak mało kto. Zastępca idealny, bez dwóch zdań.
Jako jedyny z wicedyrektorów jeszcze się utrzymał na stanowisku. Ciekawe czemu.
odpowiedź
User
Redd
Kto pracował z prezes PR A. K. ten z cyrku się nie śmieje. M o b b i n G i wspieranie przemocy były codziennością. W Trójce standardami były wyzwiska w e-mail, wiadomościach a nawet za pośrednictwem mediów społecznościowych. Godziny dla pupilków i rozjeżdżanie ramówki amatorami, kolesiami, partyjnymi spadami z umowami odstającymi finansowo od przeciętnej pensji radiowca. Do tego wulgaryzmy, awantury, bezprawie pijaczyny, który potrafił dezorganizować pracę i audycje. Blokowanie i mataczenie kiedy patologie wypływały na światło dzienne. Inwigilacja i sprawdzanie służbowej korespondencji. Dwójka to pikuś przy tym czego się dopuszczano przy błogosławieństwie prezeski.
odpowiedź