UOKiK porównał żywność w sklepach w Polsce i Niemczech: różnice w jakości chipsów, serków i napojów
W testach przeprowadzonych przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów spośród 101 par artykułów żywnościowych w sklepach w Polsce i Niemczech istotne różnice jakościowe dotyczyły 12, z czego w 10 przypadkach na korzyść niemieckich produktów. Chodzi m.in. o chipsy i chrupki, serki i napoje.
Testy zostały zrealizowane przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów we współpracy z Inspekcją Handlową i akredytowanymi laboratoriami. Podzielono je na dwa etapy.
Pod koniec ub.r. w sklepach Aldi, Kaufland, Lidl, Makro, Netto i Rossmann w Polsce i Niemczech kupiono 37 par artykułów żywnościowych. Były to: serek, chipsy, napoje, soki, jogurty, herbata, kawa, pizza mrożona, ketchup, czekolady, ciastka, żelki, kakaowy krem do smarowania pieczywa, ryby mrożone, wędliny i kiełbasa.
W czterech przypadkach stwierdzono duże różnice w jakości na korzyść niemieckich odpowiedników:
Chipsy paprykowe Crunchips - mimo że opakowanie było identyczne, to w polskich sklepach jest o 25 g mniej chipsów. Polskie chipsy, smażone na oleju palmowym, zawierały glutaminian monosodowy, miały wyższą zawartość tłuszczu. Niemieckie - na słonecznikowym, nie miały wzmacniacza smaku. Producent dodał do nich proszek pomidorowy i serowy, czego zabrakło w polskich chipsach.
Serek Almette z ziołami - na obu opakowaniach była informacja: „100% naturalne składniki”. Niemiecki serek wyprodukowany był z twarogu, ziół, cebuli, czosnku i soli. Polski serek zawierał twaróg, odtłuszczone mleko w proszku, cebulę, sól, czosnek, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, zioła (0,1 proc.), naturalne aromaty. Regulator kwasowości, jako substancja dodatkowa, przeczył napisowi na opakowaniu, że serek Almette zawiera „100% naturalne składniki”.
Czekolada Milka z orzechami - w polskich sklepach miała mniej orzechów niż na rynku niemieckim.
Lipton Ice Tea Peach - w produkowanej na rynek polski było mniej ekstraktu z herbaty. Ponadto zawierała cukier, fruktozę i słodzik. Natomiast rynku niemieckim producent dodał tylko cukier.
W ramach testów ustalono, że w przypadku 22 produktów ceny jednostkowe były wyższe w Polsce niż Niemczech - średnio o 20 proc. Dotyczy to głównie produktów wyprodukowanych w Niemczech i wprowadzanych do sprzedaży w naszym kraju.
Z kolei w drugim kwartale ub.r. przedstawiciele UOKiK-u kupili pary produktów głównie w sklepach w Polsce, a 10 - w Niemczech. Wybrano te z polską etykietą i w obcej wersji językowej, żeby sprawdzić, czy są różnice w żywności wyprodukowanej dla polskich konsumentów i tych z Europy Zachodniej.
Testy objęły 64 pary artykułów spożywczych,. Duże różnice wystąpiły w ośmiu przypadkach, z czego w sześciu na korzyść produktów dostępnych w Niemczech:
Napój FuzeTea - w Polsce ma mniejszą zawartość soku brzoskwiniowego i wyraźnie inny smak.
Ciastka Leibniz Minis Choco - w Polsce było nieco większe opakowanie, ale zawierało o 25 g mniej produktu.
Chrupki Monster Munch Original - producent w naszym kraju dodał do chrupek glutaminian monosodowy (wzmacniacz smaku), dlatego miały intensywny serowy smak. Ponadto opakowanie w Polsce zawierało o 25 g mniej produktu.
Chrupki Curly Peanut Classic - w takim samym opakowaniu w Polsce było o 30 g mniej chrupek.
Knorr Fix Spaghetti Bolognese - więcej tłuszczu i cukrów w produkcie sprzedawanym w Polsce, a w zachodnioeuropejskim mniej soli. Różnice były też w smaku i zapachu: w produkcji na polski rynek dominował smak papryki, a na zachodnioeuropejski - smak czosnku.
Serek Philadelphia z ziołami - serek na nasz rynek był produkowany z mleka, śmietany i białek mlecznych, a na zachodnioeuropejski z twarogu. Polskie opakowanie miało 125 g, a zachodnioeuropejskie 175 g.
W dwóch przypadkach produkty na polski rynek były lepsze niż te dostępne w Niemczech:
Czekolada Milka Oreo - produkowana w Polsce miała lepszą jakość i była smaczniejsza, co wynikało z badan laboratoryjnych. Zawierała mniej zamiennika tłuszczu kakaowego.
Napój Capri Sun Orange zawierał więcej soku pomarańczowego (20 proc.) niż jego zachodnioeuropejski odpowiednik (7 proc.).
W testach zauważono też różnice niezwiązane z jakością produktów. Przykładowo żelki Haribo produkowane na polski rynek mają więcej smaków jabłkowych i cytrynowych, a na niemiecki - truskawkowych i ananasowych. Natomiast kawa Nescafe Classic jest mocniejsza w Niemczech niż w Polsce.
UOKiK zaznacza, że próba badawcza w testach była zbyt mała, żeby ich wyniki odnosić do całego rynku.
UOKiK chce walczyć z dyskryminacją konsumentów
Wyniki testów zostaną przekazane Komisji Europejskiej, która rozpoczyna właśnie badanie porównawcze produktów i włączy do niego analizy wykonane przez UOKiK. Polski regulator zwraca też uwagę, że na poziomie unijnym trwają prace nad dyrektywą Omnibus wprowadzającą zmiany w zakresie produkcji i dystrybucji produktów.
- Popieramy regulacje przeciwdziałąjące dyskryminacji konsumentów i zapewniające dostęp do dobrych jakościowo produktów w całej Unii. Nowe regulacje muszą być przede wszystkim jasne dla rynku i jego uczestników - wyjaśnia Dorota Karczewska, wiceprezes UOKiK-u. - Kluczowe dla stwierdzenia naruszenia będzie określenie identyczności produktu. Czy będzie to wyłącznie identyczne oznakowanie, a może również, taka sama masa wyrobu? Bez ustalenia produktu referencyjnego - trudno będzie kontrolującym dokonać rzetelnej oceny, a tym samym konsumentom właściwego wyboru - podkreśla Karczewska.
- Nie powinno być różnic w traktowaniu konsumentów w Unii Europejskiej. Producenci nie mogą lekceważyć oczekiwań konsumentów i każdą różnicę tłumaczyć odpowiedzią na inne gusta klientów. Prawie połowa ankietowanych przez nas Polaków twierdzi, że mogą zapłacić więcej za produkt lepszej jakości. Takie przekonanie rośnie wraz z zarobkami tych osób. Oznacza to dużą zmianę w postawach, bo jeszcze kilka lat temu kierowali się głównie ceną - dodaje Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dołącz do dyskusji: UOKiK porównał żywność w sklepach w Polsce i Niemczech: różnice w jakości chipsów, serków i napojów