Porsche ma ponad 90 lat i wciąż to samo logo
Marka Porsche istnieje od 1931 roku. A od 1963 roku ma praktycznie niezmienione logo, znane chyba nie tylko miłośnikom motoryzacji. Na rynku taki brak modyfikacji to ewenement. - Porsche nie jest jak inne marki, i chce rzeczy zrobić po swojemu, a nie w tłumie naśladowców - ocenia Arkadiusz Łoś z Dragon Rouge.
Firmę Porsche założył w 1931 roku Ferdinand Porsche. Początkowo konstruowała ona samochody, a w czasie II wojny światowej z rozkazu Adolfa Hitlera pojazdy wojskowe i pancerne dla armii III Rzeszy. Obecnie znana jest głównie z produkcji sportowych i luksusowych aut.
Logo marki poza drobnymi zmianami pozostało praktycznie takie samo od pojawienia się – a od 1963 roku jest w zasadzie identyczne. Ma kształt herbu, na środku widnieje koń zapożyczony z herbu miasta Stuttgart, gdzie mieści się siedziba firmy.
Koń umieszczony jest na tle herbu dawnego Ludowego Państwa Wirtembergii z czasów Republiki Weimarskiej. W 1952 roku jego tereny weszły w skład kraju związkowego Badenia-Wirtembergia. Jego stolicą jest właśnie Stuttgart.
Są dwie wersje historii powstania logo marki. Jedna mówi o tym, że syn Ferdynanda, Ferry Porsche namalował logo naprędce na serwetce podczas spotkania w nowojorskiej restauracji z dystrybutorem aut do USA. Następnie logo miało zostać dopracowane przez Erwina Komendę z Porsche Design.
Według drugiej wersji historii, logo zaprojektował Austriak Franz Xaver Reimspiess, odpowiedzialny również za symbol Volkswagena (także według jednej z wersji historii). Logo powstało na życzenie Ferdynanda Porsche i miało symbolizować korzenie marki oraz historię regionu, w której produkowano samochody.
Logo nie ulegało przez lata większym modyfikacjom. W latach 1938-48 był na nim jedynie koń z herbu Stuttgartu, w latach 1948-52 zastąpił go herb Wirtembergii. W 1952 roku połączono oba herby. W tej wersji zachowało się do dziś – w 1963 roku lekko je zmodyfikowano, dobierając nieco inne odcienie użytych barw.
Wciąż jest przygotowywane i ręcznie malowane w Niemczech.
Na fakt braku rebrandingu marki zwraca uwagę Arkadiusz Łoś, brand consulting & CI director agencji Dragon Rouge, zajmującej się głównie tworzeniem strategii i identyfikacji wizualnej marki. - Zmiany brandingowe wśród marek samochodowych są w większości przypadków wymuszane przez dwa zjawiska: digitalizację komunikacji oraz rewolucję elektromobilności. Pierwszy aspekt wymusza dostosowanie do form cyfrowych, w tym w szczególności do social mediów, które preferują skondensowane ikony od skomplikowanych znaków i wielopiętrowych form. Drugi zaś zachęca do zmian w stylu wizualnym w zgodzie ze stylistyką eko urban lifestyle (i nie chodzi tu wcale o bycie zielonym wizualnie). Poprzez zmianę marki motoryzacyjne sygnalizują nam, że nadążają za tą rewolucją. W modzie są lekkie, płaskie, przezroczyste, często też linearne formy znaków, a w stylu graficznym chętnie sięga się po gradienty – mówi w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Na tym tle Porsche wypada zatem raczej konserwatywnie. - Ale czy to źle? Niekoniecznie – ocenia Łoś. - Porsche jest znane z tego, że wie, co to dobry design, w końcu posiada swoje własne studio Porsche Design, więc odświeżenie ciężkiego, nasyconego detalami godła samochodów Porsche mogło się wydarzyć już dawno. I wcześniej czy później zapewne się wydarzy, choć spodziewałbym się tu raczej kolejnego liftingu logo uzupełnionego o nowy przemyślany system graficzny – dodaje.
Zdaniem eksperta brak gwałtownej zmiany to raczej „statement” wysyłany do rynku i klientów. - Po pierwsze, Porsche nie jest jak inne marki, i chce rzeczy zrobić po swojemu, a nie w tłumie naśladowców. Po drugie, wydaje się, że w marce ciągle pielęgnowany jest przekaz o wielkiej atencji dla szczegółów i ręcznego wykończenia, a obecne logo jest częścią tej narracji. Po trzecie, marki z długą historią (szczególnie premium) mają zazwyczaj silniejszą awersję do zmian (a Porsche ma ponad 70 lat), bo zwykle przeważa chęć pielęgnowania tożsamości niż nadążania za modą – podkreśla Łoś.
Znak Porsche marką rozpoznawalną na całym świecie
- Logo było ewidentnie przeznaczone głównie do użytku fizycznego – jako tarcza na samochodzie. Stąd też mnogość detali, które na nim się znajdują – na przykład niezliczone, drobne wytłoczenia. I o ile dobrze one wyglądają jako metalowy twór, tak jego implementacja – zwłaszcza w dobie cyfrowej i z przeznaczeniem digitalowym – jest bardzo problematyczna – ocenia Anita Kamila Sochacka, co–owner & managing director agencji kreatywno-brandingowej Lotna.
- Wystarczy spojrzeć na stronę internetową marki – logo w takim wydaniu i rozmiarze, jakie można zauważyć u Porsche, traci detale i znaną z rzeczywistości czytelność i wyrazistość. Tak więc pod kątem szeroko pojętej, wszechstronnej użyteczności – logo nie spełnia obecnych standardów projektowych – dodaje.
Sochacka zastrzega jednak, że te wady nie przesłaniają mocnych stron logo firmy. - Znak ten „pracuje” już od prawie 60 lat i przez ten czas stał się marką rozpoznawalną na całym świecie. Porsche, które na rynku motoryzacyjnym zajmuje mocną i stabilną pozycję, ma znak opierający się sam w sobie na mocnych symbolach. Można, rzecz jasna, myśleć o próbach unowocześnienia, ale nie jestem pewna czy spotkałoby się to z aprobatą miłośników Porsche jak i ogólnie motoryzacji. Luksusowe marki zachowują swoją historię – a ta w przypadku Porsche jest rozbudowana i mocno symboliczna. Będąc brandem z grona tych ekskluzywnych, można bez problemu bazować na utartych i zakorzenionych formach – podkreśla się tym samym rzecz nieocenioną w dzisiejszym świecie marketingowym – tradycję jako fundament działalności i przywiązanie do jakości i skrupulatnie wypracowanych przez lata, dobrze kojarzących się schematów funkcjonowania – zaznacza ekspertka.
Projektowo, mówi Sochacka, stoi to w kontrze do obecnie panujących trendów. - Coraz więcej marek decyduje się na odświeżenie swoich wizerunków. Dobrym przykładem jest zeszłoroczny rebranding Peugeota, który w lutym zaprezentował już jedenastą wersję znaku w swojej historii – w nowym i uproszczonym wydaniu znakiem stała się głowa lwa na tarczy zamiast znanej wszystkim metalicznej postury zwierzęcia. Rok przed francuską firmą zmiany pojawiły się także w BMW – i chociaż zaprezentowano swoiste odświeżenie, to jednak wizualnie było tak znaczące jak nigdy w historii niemieckiego producenta – na tyle, że zmiana i nowe logo poniosło się po świecie lotem błyskawicy - dodaje.
Zdaniem Sochackiej, nie można wykluczyć, że i Porsche pójdzie kiedyś tą drogą. - Zmiany mogą być bardzo intrygującym procesem designerskim. Niezależnie od tego, czy firma zostanie przy swoim znaku na długie lata, czy zdecyduje się na lifting, jedno według mnie jest pewne – nie wpłynie to negatywnie na rozpoznawalność. Nawet wśród laików motoryzacyjnych, którzy z autami niewiele mają wspólnego. Logo Porsche to nie tylko logo marki auta. To synonim luksusu, prestiżu, wieloletniej tradycji i ostoi przy wartościach. Już dawno swoim wyglądem i znaczeniem wykroczyło poza świat samochodów. Większość osób, które spojrzą na czarnego rumaka wkomponowanego w symbolikę miejską i regionalną, będzie doskonale wiedzieć, z czym mają do czynienia – podkreśla Sochacka.
Dołącz do dyskusji: Porsche ma ponad 90 lat i wciąż to samo logo