Elon Musk kupi Twittera. Zawarto umowę
Twitter ogłosił, że zawarł umowę z Elonem Muskiem. Właściciel Tesli i SpaceX kupi serwis społecznościowy za kwotę ok. 44 mld dol. Notowania Twittera na nowojorskiej giełdzie zostały zawieszone. Musk zapowiada "odblokowanie" serwisu.
Zgodnie z warunkami umowy, po zamknięciu transakcji, akcjonariusze Twittera otrzymają 54,2 dol. w gotówce za każdą akcję zwykłą Twittera. Oznacza to 38-proc. premię w stosunku do ceny akcji dzień przed ujawnieniem przez Muska posiadania udziałów w spółce - miał dotąd 9,2 proc. akcji firmy. Notowania Twittera na giełdzie w Nowym Jorku zostały zawieszone.
- Rada dyrektorów Twittera przeprowadziła przemyślany i kompleksowy proces oceny propozycji Elona ze świadomym skupieniem się na wartości, pewności i finansowaniu - napisał w oświadczeniu prezes Twittera Bret Taylor, nazywając umowę „najlepszą ścieżką dla akcjonariuszy Twittera". Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca tego roku.
🚀💫♥️ Yesss!!! ♥️💫🚀 pic.twitter.com/0T9HzUHuh6
— Elon Musk (@elonmusk) April 25, 2022
Elon Musk chce "odblokować" Twittera
- Wolność słowa jest podstawą funkcjonującej demokracji, a Twitter jest cyfrowym placem miejskim, na którym debatuje się o sprawach kluczowych dla przyszłości ludzkości - powiedział Elon Musk - Chcę również, aby Twitter był lepszy niż kiedykolwiek, wzbogacając produkt o nowe funkcje, otwierając kody źródłowe algorytmów, aby zwiększyć zaufanie, pokonując spamujące boty i uwiarygadniając wszystkich ludzi. Twitter ma ogromny potencjał – nie mogę się doczekać współpracy z firmą i społecznością użytkowników, aby go odblokować - dodał.
Elon Musk w połowie kwietnia złożył propozycję kupna Twittera za 43 mld dolarów. Prezes Tesli chciałby wycofania Twittera z giełdy. W poniedziałek rano "The Wall Street Journal" informował, że miliarder negocjuje zakup Twittera, a do finalizacji transakcji może dojść jeszcze w tym tygodniu.
Według "The Wall Street Journal", Musk spotkał się z przedstawicielami Twitera w celu omówienia oferty kupna platformy. W ubiegły piątek miało się odbyć prywatne spotkanie z kilkoma akcjonariuszami firmy, na którym przekonywał ich do swojej oferty. Początkowo, jak podaje WSJ, szefostwo serwisu planowało odrzucić propozycję szefa Tesli, jednak podbił on stawkę, przedstawiając propozycję opiewającą na 46,5 mld dol. Wtedy zarząd Twittera zmienił swoje stanowisko i otworzył miliarderowi drogę do negocjacji przejęcia.
Musk miał według WSJ mieć poparcie Lauri Brunner, która zarządza funduszem Thrivent Asset Management, do którego należy 0,4 proc. Twittera (jest również udziałowcem Tesli).
Sam Elon Musk napisał w poniedziałek na Twitterze: „Mam nadzieję, że nawet moi najgorsi krytycy pozostaną na Twitterze, ponieważ to właśnie oznacza wolność słowa”.
I hope that even my worst critics remain on Twitter, because that is what free speech means
— Elon Musk (@elonmusk) April 25, 2022
W drugiej połowie marca Elon Musk sugerował, że może planować uruchomienie nowej platformy społecznościowej. W sondzie zamieszczonej na swoim profilu twitterowym spytał: „Wolność słowa jest niezbędna dla funkcjonowania demokracji. Czy uważasz, że Twitter ściśle przestrzega tej zasady?”.
Elon Musk sprzedał część akcji Tesli
W listopadzie ub.r. biznesmen zapowiedział, że sprzeda 10 proc. posiadanych akcji Tesli. Od tamtej pory zbył walory koncernu warte obecnie ok. 16,4 mld dolarów.
Elon Musk głównie dzięki wzrostowi kursu akcji Tesli (biznesmen jest też właścicielem SpaceX) na początku ub.r. został najbogatszym człowiekiem na świecie, wyprzedzając Jeffa Bezosa. Obecnie jego majątek jest wyceniany przez „Forbesa” na 274 mld dolarów.
W czwartym kwartale ub.r. przychody Twittera zwiększyły się rok do roku z 1,289 do 1,567 mld dolarów, a zysk netto zmalał z 222,12 do 181,69 mln dolarów. Na koniec 2021 r. platforma miała 217 mln aktywnych codziennie użytkowników, z czego 179 mln poza USA.
Z końcem listopada ub.r. ze stanowiska CEO firmy odszedł Jack Dorsey, współzałożyciel Twittera. Zastąpił go Parag Agrawal, który poprzednio był w firmie dyrektorem ds. technologii.
Czy Musk zmieni Twittera w nowy 4Chan?
W rozmowie z Wirtualnemedia.pl Artur Kurasiński, bloger i obserwator rynku nowych technologii zwraca uwagę na poważne konsekwencje, które mogą wynikać ze zmiany właściciela Twittera.
- Największym wrogiem Elona Muska jest on sam - ocenia Artur Kurasiński. - Mógł przekazać 6 mln dolarów, aby uratować miliony osób od głodu (prosiła go o to ONZ). Postanowił jednak, że większą frajdę sprawi mu zakup Twittera - platformy, na której on sam jest królem z 83,5 mln obserwatorów - zauważa Kurasiński.
Według naszego rozmówcy jeśli Musk spełni swoje wcześniejsze zapowiedzi związane z Twitterem (absolutna wolność wypowiedzi, publiczne otwarcie algorytmów Twittera, rezygnacja z reklam czy wprowadzenie abonamentu), to serwis zmieni się w mainstreamową wersję 4Chan.
- No i podstawowe pytanie - czy Elon Musk przywróci konto Donalda Trumpa? - pyta Kurasiński. - Jeśli tak się stanie, to tweety byłego prezydenta mogą mieć ogromny wpływ na kolejne wybory prezydenckie w USA (jak również na demokrację w innych krajach). Jak na razie słyszeliśmy o planach Elona Muska. Teraz zobaczymy, które z nich zrealizuje - dodaje.
Twitter został założony 21 marca 2006 roku przez Jacka Dorseya, Evana Williamsa, Noaha Glassa oraz Christophera Stone’a. Przez większość caszu serwisem kierował Dorsey, który zrezygnował w listopadzie 2021 roku. Jego miejsce zajął Parag Agrawal.
Dołącz do dyskusji: Elon Musk kupi Twittera. Zawarto umowę
YOU MADE MY DAY!