Grzegorz Haftarczyk - wywiad
Grzegorz Haftarczyk, wiceprezes Polskapresse odpowiedzialny zainternet, opowiada o nowej strategii internetowej spółki.
Patryk Pallus: Grupa Wydawnicza Polskapresse tworzy nowąspółkę Gratka Technologia, która powstanie z połączenia dwóchspółek: Sylaby i Gratki. Jaki jest powód tej fuzji?
Grzegorz Haftarczyk: Chodzi o połączenie wjednym miejscu naszych kompetencji związanych z technologiąinformatyczną. Obecnie te kompetencje są bowiem rozproszone wstrukturach trzech firm działających w Grupie Polskapresse: wGratce, prowadzącej m.in. serwisy ogłoszeniowe, Polskapresse i wSylabie, prowadzącej sklep internetowy prasa24.pl i księgarnięinternetową Book24.pl. Firmy te współpracują ze sobą, ale niewykorzystują w wystarczający sposób synergii. W sumie w obszarzetechnologii pracuje w Grupie kilkadziesięciu wysokiej klasyspecjalistów. Są to administratorzy systemów, webmasterzy,programiści. Zasoby są rozproszone i nie wykorzystywane optymalniejako całość.
Jakie konkretnie kompetencje technologiczne będzieposiadać Gratka Technologia?
W nazwie nowej firmyutrzymamy markę Gratki, ponieważ jest ona znana i już teraz jestfirmą technologiczną, z siedzibą w Gdańsku, który jest centrumnowych technologii. I to właśnie Gratka wniesie do nowej spółkiwłasne zaplecze w postaci nowoczesnego Data Center oraz przypisanejej kompetencje w realizacji aplikacji desktopowych, serwisówspołecznościowych, ogłoszeniowych, informacyjnych i e-commerce.Natomiast wkład Sylaby do nowej firmy to kompetencje związane ztworzeniem aplikacjach internetowych i intranetowych typu CMS, DMSi CRM oraz aplikacjach wspierających sprzedaż.
Czy te kompetencje będą wykorzystywane tylko w ramachGrupy Polskapresse czy także w celu świadczenia usług nazewnątrz?
Na bazie tych kompetencji GratkaTechnologia będzie świadczyć usługi również dla innychprzedsiębiorstw, ale więcej szczegółów na ten temat nie mogę narazie podać.
Co się stanie z serwisami Gratka.pl i Alegratka.pl pofuzji Gratki i Sylaby?
Serwisy Gratka.pl iAlegratka.pl zostaną wciągnięte w struktury Polskapresse. Od stronytechnicznej będą utrzymywane przez spółkę Gratka Technologia.Zmiany organizacyjne nie będą miały jednak wpływu na ich profil ifunkcjonowanie.
Jak Pan wspomniał, Sylaba zajmuje się obecnie handlem winternecie. Czy stawiacie na rozwój tejdziałalności?
Tak. Dzisiaj na stronie Polskatimes.pl jest sklep internetowy, wktórym kupić można wszystkie nasze kolekcje. Poza tym, jak mówiłem,dysponujemy też księgarnią internetową Book24.pl, w którejdostępnych jest kilkanaście tysięcy podręczników akademickich,przewodników, pozycji beletrystycznych oraz serwisem Prasa24.pl,gdzie można kupić e-wydania naszych gazet. Wszystkie te serwisybędziemy rozwijać, a także promować w naszych mediach. Mamy jeszczeinne pomysły na rozwój e-commerce niż sklep internetowy, ale niechcę na razie nic zdradzać. Nie będzie to na pewno kolejny serwisaukcyjny, typu Allegro.
Przejdźmy do witryn informacyjnych Polskapresse. W marcubr., gdy zamknięto część regionalnych tytułów "Polski",przeniesione one zostały do serwisu internetowego Polskatimes.pl. Wjakim kierunku będzie się on rozwijać?
Grzegorz Haftarczyk: Polskatimes.pl to tylko jeden z czterechnaszych serwisów informacyjnych. Pozostałe to Wiadomości24.pl,NaszeMiasto.pl i Telemagazyn.pl. Zajmują one obecnie piąte miejscew kategorii Informacje, publicystyka, media i mają 2,7 mlnużytkowników (dane Megapanel PBI/Gemius za marzec br. - przyp.red.). Trudno zatem mówić o rozwoju jednego serwisu w oderwaniu odinnych, bowiem witryny te wzajemnie się przenikają. Chcemy budowaćich zasięg i zwiększać liczbę odwiedzających. Nie tylko poprzezzmianę ich layoutu, ale też przez umieszczanie w nich unikalnejtreści. Już niedługo zmieni się też sposób ich tworzenia.Dotychczasowi dziennikarze prasowi zaczną aktywnie przygotowywaćtreści do tych stron.
W jaki sposób będą funkcjonować zatem redakcjedzienników regionalnych? Bardziej pod kątem internetu niżpapieru?
Nie, głównym biznesem pozostaje dla nas cały czas wydawanie gazet.Przyszłość to jednak intensywny rozwój internetu. Dziś nasidziennikarze piszą przede wszystkim artykuły do gazet. Wkrótce będąprzygotowywać kontent, który następnie zostanie dystrybuowany doodbiorców poprzez różne kanały, czy to przez papier, czy to przezInternet, czy urządzenia mobilne. Dla każdego z tych kanałówinformacja będzie jednak inaczej zredagowana.
Jak wyglądają przygotowania do tych zmian i kiedy onewejdą w życie?
One już się dzieją. Od 1 kwietnia br.Paweł Nowacki, redaktor naczelny Wiadomosci24.pl, zajmujestanowisko managera ds. serwisów informacyjnych. Koordynuje pracęwszystkich czterech serwisów. Jesteśmy też w trakcie przechodzeniaw naszych redakcjach z systemu Millenium 5.5 do 6.0. Nowa wersjatego oprogramowania pozwoli dziennikarzom przygotowywać nieartykuły do gazety, ale wspomniany już przeze mnie kontent dopóźniejszego przerobienia. Docelowo wyposażymy naszych dziennikarzytakże w przenośne urządzenia. Będą to laptopy lub smartphone'y.Staną się oni wtedy prawdziwymi dziennikarzami online. Pierwszeefekty tych zmian powinniśmy zobaczyć jeszcze w tym roku.
W sieci obecny jest cały czas dawny serwis "PolskiKuriera Lubelskiego", jednocześnie w serwisie Polskatimes.plfunkcjonuje już nowa witryna tej gazety. Po co dwie strony tegosamego dziennika w internecie?
Stara strona "PolskiKuriera Lubelskiego" ma bardzo dobrą oglądalność. Uruchamiając nowyserwis tego dziennika trzy miesiące temu, nie zamknęliśmydotychczasowej, bo chcieliśmy zobaczyć, co powiedzą internauci onowej stronie. Bazując na wiedzy i doświadczeniach "Polski KurieraLubelskiego" wiemy w jakim kierunku chcemy zmieniać i rozwijaćpozostałe strony naszych dzienników regionalnych. Nie chcęokreślać, czy ich zmiany nastąpią jeszcze przed wakacjami czy w ichtrakcie, ale pracujemy nad tym i wkrótce przedstawimy odświeżonestrony.
Jakie są plany wobec serwisuNaszemiasto.pl?
W najbliższych tygodniach Naszemiasto.pl zmieni szatę graficzną iprzybędzie nowych funkcjonalności. To serwis, który ma bardzo dużyzasięg w regionach, a dawno się nie zmieniał. Wymaga w związku ztym poprawy. Jestem przekonany, że zmiany uwydatnią wszystkiezalety i funkcjonalności tego serwisu.
Niedawno ruszyła odświeżona wersja beta serwisuTelemagazyn.pl. Jakie są główne zmiany w tymserwisie?
Do tej pory strona Telemagazyn.pl była tylko programem telewizyjnymbez żadnych funkcjonalności. Wkrótce wzbogacimy ją o treściredakcyjne, ciekawostki z życia gwiazd, informacje z obszarutelewizji.
Czy Telemagazyn.pl pójdzie zatem w stronę portalu otematyce show-biznesowej, plotkarskiej?
Raczej nie.Chcemy, by pozostał serwisem telewizyjnym. Nie pójdziemy w stronęPlotka.
Trochę w cieniu innych serwisów informacyjnychPolskapresse działa też witryna Motofakty.pl. Czy w nim planowanesą jakieś zmiany?
Serwis Motofakty.pl przygotowywany jest przez dziennikarzy naszegotygodnika motoryzacyjnego "Moto Express". To przykład bardzo dobrejwspółpracy między wydawnictwem prasowym a serwisem internetowym.Nie chcemy go na razie zmieniać, ale planujemy rozwijać. Jeżelichodzi o zmiany, to duże czekają witrynę internetową "ExpressuIlustrowanego", naszego dziennika łódzkiego. Zamierzamy przygotowaćstronę, na którą wchodziliby chętnie nie tylko mieszkańcy woj.łódzkiego, ale też innych regionów. Stanie się to jeszcze w tymroku.
Czy planują Państwo uruchomić niebawem jakieś noweserwisy internetowe?
Naszym celem jest zwiększaniezasięgu w sieci. Będziemy to robili bazując na obecnych serwisach,ale musimy też tworzyć nowe. Będziemy je przygotowywać przedewszystkim dla tych użytkowników internetu, którzy nie mająstyczności z naszymi gazetami. Mają one bazować na kontencie, którymamy już w ramach Grupy.
Jakie to będą konkretnie strony?
Za wcześnie, aby zdradzać szczegóły, ale w tym roku nowe stronypojawią się na pewno.
Czy Polskapresse zamierza przejmować istniejąceserwisy?
Co tydzień dostajemy kilka ofert kupna i naszego zaangażowaniafinansowego w różne serwisy internetowe. Jeśli po analizie okazujesię, że któraś z propozycji wydaje nam się atrakcyjna, tokontynuujemy rozmowy. Teraz jesteśmy w trakcie negocjacji z kilkomawłaścicielami różnych stron i nie wykluczamy, że je kupimy, alebardziej wierzymy w rozwój organiczny niż w akwizycje zzaangażowaniem dużych środków.
Jaki proc. przychodów Polskapresse pochodzi obecnie zdziałalności internetowej i jakie są plany zwiększenia tejliczby?
Jest to dziś niespełna10 proc. Chcielibyśmy tę liczbę oczywiściezwiększać, ale trudno powiedzieć, jak podczas kryzysu na rynkureklamowym będzie to wyglądać. Wydatki reklamowe przeznaczane nainternet to jedyny obszar wydatków reklamowych, który rośnie. Mamydodatnią dynamikę przychodów z internetu porównując I kw. br. do Ikw. ub.r. i zamierzamy tę tendencję utrzymać.
Dołącz do dyskusji: Grzegorz Haftarczyk - wywiad