Airbnb pomaga przenieść się w lata dziewięćdziesiąte
W Bend, największym mieście środkowego Oregonu, klienci Airnbnb mogą wynająć na noc wypożyczalnię filmów wideo.
Pobyt w starym sklepie wyglądającym jak 30 lat temu dla wielu osób może być sentymentalną podróżą w lata młodości i beztroski. Do tych tęsknot odwołuje się Airbnb, które oferuje nocleg w ostatniej działającej wypożyczalni filmów wideo Blockbuster, w amerykańskim mieście Bend w stanie Oregon.
W latach świetności Blockbuster tworzył sieć ponad 9 tysięcy wypożyczalni filmów i gier wideo. Ostatnia placówka działa do dziś w Oregonie. To tam można wynająć pojedynczy nocleg w wypożyczalni Blockbuster. Dostępne terminy to 18, 19 i 20 września. Na jedną noc obiekt mogą wynająć maksymalnie cztery osoby. Do dyspozycji turystów będą wszystkie filmy i gry w lokalu, wystrojonym jak w latach 90-tych.
W ramach współpracy z lokalną społecznością, Airnbnb przekaże również darowiznę Humane Society of Central Oregon, organizacji wspierającej lokalną społeczność, której przedsięwzięcia ucierpiały w wyniku pandemii koronawirusa.
Airbnb może wejść na giełdę jeszcze w tym roku
O złożeniu dokumentów poinformował w środę "Wall Street Journal". Zdaniem gazety, ofertę Airbnb będzie prowadził Morgan Stanley, a Goldman Sachs będzie odgrywał w tym procesie „kluczową rolę”.
Tymczasem serwis dla turystów boryka się z problemami spowodowanymi pandemią koronawirusa. Aibnb stracił setki milionów dolarów z powodu lockdownu, który zahamował rezerwacje turystyczne na całym świecie. Firma musiała zwrócić pieniądze gospodarzom, których goście odwołali swoje pobyty.
Airbnb wyceniono na 18 mld dolarów w kwietniu - to znaczący spadek w porównaniu z 31 mld dolarów, które firma uzyskała podczas ostatniej rundy zbierania funduszy w 2017 r. W ramach rundy kwietniowej serwis zebrał 1 miliard dolarów, a w maju zwolnił jedną czwartą pracowników i zahamował plany rozszerzenia działalności na telewizję i transport.
Rośnie liczba rezerwacji, to głownie krajowe pobyty
Jeszcze zanim koronawirus uderzył w USA, sytuacja nie wyglądała najlepiej. Airbnb odnotował stratę w wysokości 322 mln dolarów w pierwszych dziewięciu miesiącach 2019 roku.
Sytuacja wydaje się jednak poprawiać, bo znowu rośnie liczba rezerwacji. Najbardziej popularne są lokalizacje w promieniu 200 mil (322 km) od domów klientów, co wskazuje, że klienci preferują pobyty krajowe i wybierają samochód zamiast samolotu. Jest to związane z ograniczeniami w podróżowaniu na całym świecie i wolą podróżować samochodem niż lotem.
Platforma nie chciała komentować tych doniesień.
Airbnb był jednym z najbardziej oczekiwanych debiutów giełdowych w tym roku. Chęć wejścia na rynek akcji firma zapowiedziała pod koniec 2019 r. Jak twierdzi Bloomberg, miało się to stać w marcu albo kwietniu. Zdaniem analityków, rosnące straty mogą uniemożliwić amerykańskiemu startupowi wejście na rynek akcji w tym roku, bo warunkiem udanego debiutu giełdowego jest wzrost firmy i potencjał dużych zarobków w przyszłości dla inwestorów.
Dołącz do dyskusji: Airbnb pomaga przenieść się w lata dziewięćdziesiąte