1158 zł planujemy wydać na zakupy świąteczne
Tegoroczne świąteczne wydatki Polaków będą wyższe o 13 proc. w stosunku do ubiegłego roku i jest to najwyższy procentowy wzrost w Europie. Na prezenty, jedzenie oraz spotkania z najbliższymi polska rodzina planuje wydać prawie 1160 zł. Najchętniej pod choinką zarówno ofiarowalibyśmy, jak również sami chcielibyśmy dostać książki - wynika z badania Deloitte.
W 2013 roku na bożonarodzeniowe prezenty, jedzenie oraz spotkania z najbliższymi zdaniem badanych wydaliśmy rzeczywiście ok. 1028 zł (wobec wcześniejszych planów 1126 zł). W tym roku kwota ta ma się zwiększyć do 1158 zł.
Bożonarodzeniowy średni budżet w przebadanych krajach wyniesie 1847 zł. Struktura wydatków układa się podobnie jak w Polsce: największa część zostanie przeznaczona na prezenty, a najmniejsza na spędzanie czasu z bliskimi.
W Polsce, odwrotnie niż w roku ubiegłym, wydamy procentowo więcej pieniędzy na prezenty (40 proc.) niż na jedzenie (33 proc.). Udział wydatków na żywność nie uległ zmianie, ale wzrósł (z 30 proc. w 2013 r.) udział wydatków na prezenty. W pozostałych badanych krajach wydatki na produkty spożywcze pochłoną średnio 26 proc. środków, a na upominki - 39 proc. We wszystkich państwach świąteczne spotkania towarzyskie nie obejmą więcej niż 9 proc. całkowitego budżetu na święta. Dla porównania w Polsce wydatki te nie przekroczą 8 proc.
Poza Wielką Brytanią, Niemcami oraz Danią, respondenci (osoby fizyczne) ze wszystkich krajów oceniają negatywnie obecną sytuację gospodarczą (ujemny wskaźnik optymizmu czyli nadwyżka opinii negatywnych nad pozytywnymi). Respondenci z Europy Południowej bieżącą sytuację niezmiennie oceniają źle, podczas gdy kraje Europy Północnej oraz Wschodniej zdają się być w lepszej formie. W Polsce zaobserwowano spadek pesymizmu. Wskaźnik optymizmu dla obecnej sytuacji gospodarczej wynosi 29 pkt. proc., a dla przyszłej minus 14 pkt. proc. (sytuacja pogorszyła się wg 44 proc. polskich badanych, a polepszyła się wg 15 proc.; sytuacja gospodarcza w przyszłości będzie gorsza wg 31 proc. osób, a lepsza zdaniem 17 proc.).
W porównaniu do ubiegłego roku lepiej swoją sytuację finansową ocenia 1/5 Polaków. Pozostała część głosów rozłożyła się niemal po równo pomiędzy tych, którzy uważają, że mają tyle samo pieniędzy co w zeszłym roku oraz tych, którzy deklarują, że dysponują mniejszym budżetem. Wyniki te są niemal identyczne jak w roku 2013. W ocenie przyszłych możliwości finansowych Polacy są bardziej optymistyczni: 32 proc. twierdzi, że ich sytuacja finansowa się nie zmieni, a 24 proc. wierzy, że w przyszłym roku będzie posiadać więcej pieniędzy niż obecnie. W 2013 roku 22 proc. Polaków zakładało, że w 2014 roku ich sytuacja się pogorszy, ale w rzeczywistości pogorszyła się dla 36 proc.
Polacy, podobnie jak reszta badanych, deklarują, że postarają się nie kupować prezentów pod wpływem impulsu. 31 proc. badanych mówi, że "w większym stopniu niż w zeszłym roku" skoncentruje się na praktycznych podarunkach, a 26 proc. zakłada że "w większym stopniu niż w zeszłym roku" będzie robiła zakupy w tańszych sklepach.
36 proc. Polaków (a średnio 41 proc. respondentów we wszystkich badanych krajach) deklaruje, że będzie częściej niż przed rokiem szukało informacji o niższych cenach, specjalnych okazjach, rabatach czy bonach zakupowych w internecie. Jedynie 6 proc. respondentów z naszego kraju częściej niż w roku poprzednim skorzysta z kredytów konsumpcyjnych oferowanych przez instytucje finansowe oraz sprzedawców detalicznych.
Jeśli chodzi o najbardziej pożądany prezent pod choinkę, po roku przerwy w Polsce wygrywają książki, które wybrało 42 proc. respondentów. Wyprzedziły one gotówkę (38 proc.), która była ubiegłorocznym zwycięzcą rankingu. Na trzecim miejscu tradycyjnie znajdują się kosmetyki i perfumy (27 proc.). W pierwszej dziesiątce najbardziej pożądanych prezentów świątecznych po raz pierwszy pojawiły się podarunki w formie wykupionych zabiegów upiększających, masaży oraz zabiegów w gabinetach odnowy biologicznej (np. bony spa). Spośród pozostałych badanych krajów, książki również okazały się najbardziej oczekiwanym prezentem m.in. we Francji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoszech i Niemczech. W większości przypadków, podobnie jak w Polsce, zastąpiły one na pierwszym miejscu pieniądze.
A jakimi prezentami zamierzamy obdarować naszych najbliższych? Pod tym względem także wygrywają książki, które wyprzedziły kosmetyki i perfumy oraz słodycze. Respondenci z 14 spośród 17 państw biorących udział w badaniu wskazali książki jako najczęściej kupowany prezent pod choinkę. Natomiast wybierając prezenty dla dzieci, tradycyjnie myślimy przede wszystkim o ich rozwoju intelektualnym. Z tego powodu najchętniej kupujemy im zabawki edukacyjne i naukowe (27 proc.), a także książki (18 proc.) oraz zabawki kreatywne (16 proc.). Podobnie jak w zeszłym roku trzy najpopularniejsze prezenty dla nastolatków to książki, gry wideo i słodycze.
Większość respondentów nie zostawia wyboru odpowiednich upominków na ostatnią chwilę. Co piąty badany deklaruje, że prezenty kupuje w listopadzie, a 43 proc. wybiera się na zakupy w pierwszej połowie grudnia. Wciąż jednak 30 proc. z nas zwleka z nimi do ostatnich dni przed świętami.
W poszukiwaniu prezentów Polacy coraz częściej (wzrost od 2012 roku o 12 pkt. proc.) korzystają ze sklepów internetowych: w tym roku 41 proc. osób będzie szukało inspiracji w sieci. W celu porównania jakości produktu i jego ceny, konsumenci decydują się w przeważającej części na jeden z dwóch kanałów sprzedaży - tradycyjny lub internetowy. Jeszcze dwa lata temu dużo więcej osób wybierało porównywanie w systemie dwukanałowym (2014 r. – 40 proc., 2012 r. – 57 proc.). Kupując prezenty decydujemy się jedynie na jeden kanał - wciąż częściej tradycyjny niż internetowy. 60 proc. konsumentów chce bowiem na żywo zobaczyć, dotknąć i wypróbować produkty oraz uzyskać porady doradcy klienta / sprzedawcy na ich temat. Decydując się na zakup prezentów w tradycyjnych sklepach, najczęściej są to galerie handlowe (32 proc.) oraz supermarkety i hipermarkety (30 proc.). Spada natomiast zainteresowanie sklepami specjalistycznymi (17 proc. - spadek w ciągu roku o 5 pkt. proc.).
Polska jest jedynym z badanych krajów, w którym konsumenci zamierzają robić świąteczne zakupy spożywcze przede wszystkim w sklepach dyskontowych, które wyprzedzają hipermarkety i supermarkety. Popularność dyskontów rośnie z roku na rok: w obecnej edycji badania 63 proc. osób kupi w nich artykuły spożywcze, podczas gdy w 2012 roku odsetek ten wynosił 28 proc. Pomimo dużej popularności sklepów internetowych, Polacy wciąż nie są przekonani do robienia w nich zakupów spożywczych: w tej kategorii zajmują one dopiero piąte miejsce.
Badanie świątecznych zwyczajów konsumenckich zostało przeprowadzone przez firmę doradczą Deloitte w październiku 2014 r. w 17 krajach (Wielka Brytania, Francja, Portugalia, Hiszpania, Włochy, Grecja, Szwajcaria, Niemcy, Luksemburg, Belgia, Holandia, Dania, Finlandia, Polska, Ukraina, Rosja oraz RPA) wśród 17.326 respondentów powyżej 18 lat, w tym 763 z Polski. Informacje zostały zebrane przez internet za pomocą kontrolowanego badania panelowego.
Dołącz do dyskusji: 1158 zł planujemy wydać na zakupy świąteczne