Powrót kultowej kolumbijskiej telenoweli „Brzydula” to strategicznie doskonała decyzja Amazona. Wcale nie dlatego, że potrzebujemy kolejnej historii o bohaterce poza kanonem, którą gardzą mężczyźni, ale dlatego, że świetnie uwypukla problemy telewizji początku wieku. A przy tym pokazuje, że patriarchat wciąż ma się dobrze, choć już chwieje się w posadach. Serial zachęca do dyskusji i reakcji na podobne tematy.