Po tym, jak firma LPP przyznała, że akcja, w której egzotyczna piękność Dee Dee szukająca chłopaka o imieniu Wojtek to działania promujące nową kolekcję odzieży Reserved wśród mężczyzn, na markę wylała się fala hejtu. - Zrobiliśmy niestandardową kampanię z założenia angażującą sporą rzeszę odbiorców. Chcieliśmy przyciągnąć uwagę naszej grupy docelowej pośród natłoku czasem nudnych, szarych niczym nie wyróżniających się reklam - tłumaczy Wirtualnemedia.pl Agnieszka Łabuszewska, dyrektor marketingu Reserved.