Kilkunastu komentatorów, w tym dziennikarzy prawicowych mediów, otrzymywało w Telewizji Polskiej wynagrodzenie za swoje wypowiedzi do audycji informacyjnych i publicystycznych. Eksperci nazywają ten proceder “skrajnie niemoralnym” i "obrzydliwym". - Kreowanie informacji z pomocą podstawionych, opłaconych przez stację osób, może stanowić poważne naruszenie obowiązków pracowniczych - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Paweł Prus, prezes Instytutu Zamenhofa.