- To zachowanie człowieka, który siedział w więzieniu i był indoktrynowany reżimową telewizją - powiedziała Magdalena Adamowicz, wdowa po Pawle Adamowiczu, o Stefanie W. - Prokuratura sterowana przez ministra, media reżimowe, bo tak trzeba je nazywać, którymi wiadomo kto rządzi, a kto z tylnego fotela wszystko nakręca - powodowały tę nienawiść ogólną, ale też naszej rodzinie wyrządziły bardzo dużo krzywdy - stwierdziła.