Zaczęło się na początku 1993 r. i trwa do dziś. W niedzielę już po raz 30. Jurek Owsiak zedrze sobie gardło podczas finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Wielka akcja charytatywna 24 razy była relacjonowana w mediach publicznych. Od kilku lat transmisje odbywają się w stacjach Grupy TVN, a w TVP wymazuje się serduszka, pomija informacje o Orkiestrze albo poświęca im 14 sekund w głównym wydaniu "Wiadomości". - Dziś telewizja publiczna jest kompletnie nieskuteczna, a to, co robi z Owsiakiem, jest miarą jej impotencji - uważa prof. Tadeusz Kowalski, medioznawca.