Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański w Sejmie
Rada Mediów Narodowych przyjęła uchwałę krytykującą Polskie Radio za plany likwidacji biblioteki. - Pan przewodniczący uzasadniając swój wniosek, użył określenia, że to „powstrzymanie najazdu Barbarzyńców” – relacjonuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Marek Rutka, członek RMN.
Za uchwałą przeciwko Polskiemu Radiu opowiedzieli się członkowie RMN związani z Prawem i Sprawiedliwością (Krzysztof Czabański, Joanna Lichocka, Piotr Babinetz). Przeciwko opowiedzieli się: Marek Rutka i Robert Kwiatkowski. Rutka zgłosił też sprzeciw po wypowiedzi Czabańskiego o barbarzyńcach.
- Byłem przeciwny tej uchwale, bo ona wprowadza niepotrzebne wrażenie, że te rzeczy miałyby zostać zniszczone czy zmarnowane. Ma taki wydźwięk, że my mielibyśmy je chronić przed degradacją. Są instytucje powołane do takich rzeczy, jak Biblioteka Narodowa czy Archiwa Państwowe. Zapewniają odpowiednią jakość przechowywania tego typu zbiorów i będą w stanie je udostępniać. Widziałem w jakich warunkach są przechowywane te zbiory i nie uważam, żeby były złe. Znajdują się one jednak w Polskim Radiu, więc są głównie wykorzystywane na potrzeby Polskiego Radia. Wydaje mi się, że powinny być udostępniane jak wszystkie inne tego typu zasoby w instytucjach do tego powołanych – mówi Wirtualnemedia.pl Rutka.
W uchwale mowa m.in. o Konwencji Haskiej
Dokument przyjęty przez większość członków RMN nosi nazwę „Stanowisko Rady Mediów Narodowych w sprawie likwidacji Biblioteki Polskiego Radia S.A. wraz z Nutoteką”. - W związku z informacjami o likwidacji Biblioteki Polskiego Radia S.A. wraz z Nutoteką, Rada Mediów Narodowych stanowczo sprzeciwia się takim działaniom likwidatora Polskiego Radia. Chcemy przypomnieć o szczególnym, prawnym obowiązku dbałości o dobra kultury przez instytucje publiczne. Księgozbiór zgromadzony przez cały okres działalności Polskiego Radia winien w nim pozostać. Ma szczególny walor poznawczy i naukowy. Bezcenną częścią Biblioteki Polskiego Radia jest Nutoteka. Zawiera ona rękopisy dzieł muzycznych najwybitniejszych polskich kompozytorów. Proces likwidacji Biblioteki Polskiego Radia grozi utratą tych zbiorów - pisze RMN.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Dalej Rada podaje podstawę prawną swojego sprzeciwu. - Warto w tym miejscu przypomnieć niektóre uregulowania prawne, odnoszące się do ochrony dóbr kultury. Konwencja Haska z 1954 r. wprowadziła dwa rodzaje ochrony dóbr kulturalnych: ochronę ogólną i ochroną specjalną. Dodatkowo Konwencja nakazuje powstrzymanie się wobec dóbr kultury od wszelkich aktów nieprzyjacielskich. Przypomnieć należy również przepisy Ustawy z 15 lutego 1962 r. z późniejszymi zmianami o ochronie dóbr kultury ( Dz.U. z 1999 r. nr 98, poz. 1150, z 2000 r. nr 120, poz. 1268, z 2002 r. nr 25, poz. 253, nr 113, poz. 984, z 2003 r. nr 80, poz.717), której artykuł 3 w ustępie 1 stanowi: ,,Celem ochrony dóbr kultury jest ich zachowanie, należyte utrzymanie oraz społeczne celowe wykorzystanie i udostępnienie dla celów naukowych, dydaktycznych i wychowawczych tak, aby służyły nauce oraz popularyzacji wiedzy i sztuki, stanowiły stały element rozwoju kultury i była czynnym składnikiem życia współczesnego społeczeństwa,, i dalej w ustępie 2 artykułu 1 stanowi: ,,Ochrona dóbr kultury polega na zabezpieczeniu ich przed zniszczeniem, uszkodzeniem, dewastacją, zaginięciem lub wywozem za granicę, na zapewnieniu im warunków trwałego zachowania, na opracowaniu dokumentacji naukowej, ewidencji i rejestracji oraz na ich konserwacji, restauracji lub odbudowie, opartych na zasadach naukowych”. Jak wynika z zacytowanych przepisów Państwo Polskie przywiązuje szczególną wagę do ochrony dóbr kultury. O wadze dóbr kultury świadczą również normy konstytucyjne, w szczególności artykuł 6 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, który stanowi: ,,Rzeczypospolita Polska stwarza warunki upowszechniania i równego dostępu do dóbr kultury, będącej źródłem tożsamości narodu polskiego, jego trwania i rozwoju” - czytamy w stanowisku.
- Funkcjonariusze Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego skierowani do Polskiego Radia w charakterze likwidatorów nie tylko zatem niszczą dobra polskiej kultury, ale również w jaskrawy sposób łamią prawo - dodaje RMN, kierowana przez Czabańskiego.
Reorganizacja w bibliotece od października
Polskie Radio poinformowało Wirtualnemedia.pl, że proces reorganizacji w bibliotece rozpocznie się z początkiem października. - Zasoby biblioteczne Polskiego Radia to nie tylko współczesne pozycje, lecz także około 4000 przedwojennych publikacji oraz ponad 800 dzieł z XVIII i XIX wieku – najstarsze pochodzące nawet z 1780 r. Książki te wymagają specjalistycznej opieki konserwatorskiej, której Polskie Radio nie posiada i nie będzie w stanie zapewnić. W toku stosownego porozumienia zabytkowe pozycje zostaną przekazane podmiotom wykwalifikowanym do odpowiedniego obchodzenia się z takimi publikacjami. Ponadto, oprócz historycznych zbiorów, biblioteka Polskiego Radia przez lata gromadziła współczesną literaturę fachową. Po inwentaryzacji, wewnętrznych konsultacjach oraz zebraniu zapotrzebowania, część zbioru zostanie przekazana do księgozbiorów podręcznych poszczególnych programów i jednostek organizacyjnych Polskiego Radia - mówił Wirtualnemedia.pl Piotr Daniluk, rzecznik prasowy Polskiego Radia.
Dziennikarze będą mogli dalej korzystać z milionów publikacji online. - Polskie Radio stoi na stanowisku, że dziennikarze muszą mieć łatwy dostęp do rzetelnych i sprawdzonych informacji, dlatego równolegle udostępnimy pracownikom terminale systemu Academica, który umożliwia natychmiastowy dostęp do blisko 4 milionów publikacji. Academica to cyfrowa czytelnia międzybiblioteczna, uwzględniająca książki i czasopisma ze wszystkich dziedzin wiedzy, w tym tych objętych ochroną praw autorskich oraz pozycji niskonakładowych i już niedostępnych na rynku. System w 2014 roku uruchomiła Biblioteka Narodowa we współpracy z Fundacją na Rzecz Nauki Polskiej oraz Naukową i Akademicką Siecią Komputerową - dodał rzecznik Polskiego Radia.
Od końca grudnia media publiczne borykają się z problemami finansowymi. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji dopiero niedawno zaczęła przekazywać środki abonamentowe do wszystkich spółek. Wcześniej kierowała je w większości przypadków do depozytu sądowego. Sytuację zmieniła powódź. Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę okołobudżetową, która przewidywała przekazanie do spółek mediów publicznych rekompensaty abonamentowej. TVP, Polskie Radio i rozgłośnie regionalne są finansowane z rezerwy budżetowej.
