Wojciech Mann bez Anny Gacek nie będzie prowadził „W tonacji Trójki”. „Ktoś ma władzę, ale nie rozumie radia”

Najazd Hunów pis na Polskę trwa dalej.Teraz atakują resztki z profesjonalistów w tej stacji,ma być jak w 1e upodlonej na maxa przez jej byłą prezes a dzisiejszą szefową całego radiapis.Propaganda ma dominować,a że słuchalność spadła do najniższej w historii to bez znaczenia dla prostaków to powód do dumy!,,niedobitki komunistyczne wyją z bezsilności wobec dobrej zmiany"tak to tłumaczą swojemu bezmyślnemu elektoratowi.Słucham radia50lat sporo pamiętam ,ale nawet za komuny takiej paranoji politycznej jak dzś

nic dziwnego że masz mózg wyżarty i pusty jak 50 lat słuchasz takich komuchów jak mann czy niedźwiedź... czerwone barachło z ciebie i tyle.

Może Gazeta Wyborcza przyjmie tą podobno wybitną dziennikarkę. I Manna czyli kluchę takoż. Zwisa mi to kalafiorem, od dawna nie słucham regularnie Trójki. Mann i Gacek - przełączałem stację. Nie dało się słuchać jej ględzenia i dzień dobly, podobnie jak mielenia makaronu w gębie Manna. W Mannie tyle jest wolnościowca, ile ma kasy na koncie. Całe to awangardowe gówniane granie sprawia, że Trójka przestała być stacją muzyczną już dawno temu. Ostał się tylko Niedźwiecki.

(...) Tymczasem mamy płacz, bo w Trójce zabraknie dziennikarki, która "odkrywała" słuchaczom m.in. Lanę del Rey, Beyonce itd. Z pewnością gdyby nie redaktor Gacek, słuchacz Trójki nigdy nie dowiedziałby się o istnieniu tych artystek...

Pozostaje pytanie: po co słuchaczom Trójki znajomość Lany del Rey czy Beyonce ? Pozdrawiam.

Spytaj znanych redaktorów, jak to się stało, że prawie pół płyty znalazło się w propozycjach do listy przebojów. I taki mały zbieg okoliczności - w tamtym czasie w blokach reklamowych, w piątek, godz. 19-22 leciała reklama tej płyty.