SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tok FM zmieniło formułę i czas emisji „Wierzę w zwierzę”. Dorota Sumińska: amputowano mi audycję

Z początkiem lutego Radio Tok FM (Grupa Radiowa Agory) zmieniło termin i formułę nadawania audycji „Wierzę w zwierzę” dr Doroty Sumińskiej: z godzinnego programu z udziałem słuchaczy przekształcono ją w dziesięciominutowy felieton, nadawany w poniedziałki wieczorem. - Po 25 latach amputowano mi program bez wyjaśnień, z dnia na dzień dostałam „propozycję nie do odrzucenia” - mówi nam autorka. Agora broni decyzji o zmianach, słuchacze i współpracownicy dr Sumińskiej szykują pikietę w obronie programu, a autorka sama szuka dla niego nowego miejsca.

Dołącz do dyskusji: Tok FM zmieniło formułę i czas emisji „Wierzę w zwierzę”. Dorota Sumińska: amputowano mi audycję

62 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Holly
Lubię panią doktor i sam mam psa, więc czasem zdarzało mi się chwilę posłuchać. Jednak zgodzę się, że ten program w dłuższej perspektywie był nudny i nie dawało się nawet całej tej godziny zdzierżyć - właśnie głównie z powodu tych infantylnych i powtarzających się tematów w telefonach słuchaczy. Dlatego wydaje mi się, że decyzja redakcji by skrócić go do 10-minutowego felietonu to najlepsza decyzja, by uratować ten program. Program kinowy jest dużo ciekawszy, bo i tematyka co tydzień inna, nowa.
odpowiedź
User
Stefan
Kolejny powód, by nie słuchać tego radia.
odpowiedź
User
pies i kot
Dr Sumińska faktycznie stała się symbolem sobotniego poranka w TOKu. Ale spójrzmy prawdzie w oczy. Godzina mówienia jak do dzieci w podstawówce, odpowiadanie na te same telefony co tydzień: a bo mój kotek nie je, a bo piesek zrobił siusiu, a bo on fo pani mówi, on pisze listy, z nim trzeba rozmawiać. To się już przejadło. Zaczęło brakować tam treści, za dużo zrobiło się pustej paplaniny.

TOK jest prywatnym radiem i ma prawo kształtować program tak jak chce, podejmować decyzje, które uważa za słuszne i skuteczne dla biznesu. I tyle. Żaden program, w żadnym radiu nie jest dany raz na zawsze. Wszystko kiedyś się kończy. Wszystko. I wzbudzenie po amputacji tego programu też się kiedyś skończy.
Zgoda co do formuły komunikacji. Jeśli prawdą jest, że Red Nacz zadzwoniła i obwieściła to jest to niefajne. Nie tak należało to załatwić. No ale w polskich mediach relacje z pracownikami kuleją od zawsze i obawiam się, że długo będą/


każde radio (to też) jest przede wszystkim dla słuchaczy i skoro coś działa słuchacze reagują angażują się tym bardziej jest (powinno) to być cenne i cenione przez nadawce! akurat agora mega koncern medialny ma tyle innych źródełek dochodu, że ta godzinna audycja choć to nawet nie była pełna godzinna) w tym dniu tygodnia i o tym czasie mogła pozostać bez straty dla nadawcy! biznes to nie wszystko!
odpowiedź