Tytus Hołdys poprowadzi własną audycję w RMF Classic. Opowie historię słynnych soundtracków
Tytus Hołdys poprowadzi audycję "Między ścieżkami" w RMF Classic. Będzie poświęcona historii powstania najsłynniejszych soundtracków filmowych.
Tytus Hołdys poprowadzi audycję "Między ścieżkami" w RMF Classic. Będzie poświęcona historii powstania najsłynniejszych soundtracków filmowych.
Dołącz do dyskusji: Tytus Hołdys poprowadzi własną audycję w RMF Classic. Opowie historię słynnych soundtracków
Wydaję mi się, że zdecydowanie zbyt pobieżnie przejrzałeś mój profil. Gdyby było inaczej zapewne zauważyłbyś jakie ścieżki dostały się do ostatniej WinyloKINO topki - a były to kompozycje Perry’ego do „The Nest”, Simonsena do „The Way Back”, Lecomte do „Sylvie’s Love” czy Dana Romera do „Wendy”. Oczywiście kocham wielkie nazwiska - jak Williams, Horner czy Thomas Newman. To one ukształtowały moją filmowo-muzyczną wrażliwość :) Wydaję mi się, że zbyt łatwo oceniasz innych, zwłaszcza na płaszczyźnie psychologicznej. Nie zbieram winyli dlatego, że są cool, ale dlatego, że ich format wymaga od szacunku większego
Wydaję mi się, że zdecydowanie zbyt pobieżnie przejrzałeś mój profil. Gdyby było inaczej zapewne zauważyłbyś jakie ścieżki dostały się do ostatniej WinyloKINO topki - a były to kompozycje Perry’ego do „The Nest”, Simonsena do „The Way Back”, Lecomte do „Sylvie’s Love” czy Dana Romera do „Wendy”. Oczywiście kocham wielkie nazwiska - jak Williams, Horner czy Thomas Newman. To one ukształtowały moją filmowo-muzyczną wrażliwość :) Wydaję mi się, że zbyt łatwo oceniasz innych, zwłaszcza na płaszczyźnie psychologicznej. Nie zbieram winyli dlatego, że są cool, ale dlatego, że ich format wymaga od słuchacza większego szacunku do muzycznej materii. W końcu „nie przeklikasz” tak łatwo do kolejnego utworu. Skupiasz się bardziej na detalach, kolorach muzyki. To jest piękne.
Wierzę, że przy dobrzej wierze spojrzałbyś na mnie inaczej. Zachęcam do wysłuchania audycji. W pierwszym programie owszem - będzie dużo „popularnej” muzyki filmowej, trochę nowości (jak Sakamoto i jego „Minamata”). A w następnych spodziewaj się jeszcze więcej utworów spoza typowej radiowej listy.
Pozdrawiam,
Tytus Hołdys
WinyloKINO