SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Piotr Najsztub dalej będzie prowadził program w TOK FM. „Zarzucono mi czyn nieumyślny”

Radio TOK FM będzie kontynuowało współpracę z Piotrem Najsztubem, któremu po wypadku samochodowym postawiono zarzut prokuratorki. - Postawiono mi zarzut o czyn nieumyślny, a to jest jednak różnica - tłumaczy Najsztub. Dziennikarz powinien być jak żona Cezara, poza wszelkimi wątpliwościami. Zachowania Najsztuba w związku z wypadkiem nic nie usprawiedliwia. Czytelnicy i słuchacze, znający dorobek dziennikarza, zapewne będą mieli miękkie serce - komentują dla Wirtualnemedia.pl prof. Wiesław Godzic i Jan Ordyński.

Dołącz do dyskusji: Piotr Najsztub dalej będzie prowadził program w TOK FM. „Zarzucono mi czyn nieumyślny”

52 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
conf
fajnie ; ) moze teraz sędzia stanie na wysokości zadania i "nieumyślnie wlepi "obrońcy prawa" 3 latka ; )
odpowiedź
User
Marek
Jak lewak złamie prawo to jest czyn nieumyślny, jakby kowalski jezdził bez ubezpieczenia to kary dzienne są w tys. zł.
odpowiedź
User
kacper
Wydaje się że sprawa jest jednak poważniejsza. Dużo poważniejsza. Przypomnieć bowiem należy że wniosek o cofnięcie uprawnień Najsztubowi Policja złożyła w 2009 roku. Przez 7 (siedem!) lat Starostwo Powiatowe w Piasecznie nie zajęło się tym wnioskiem. Dopiero w zeszłym roku (2016!) wydano decyzję o odebraniu dziennikarzowi prawa jazdy. To jednak nie koniec. Decyzji tej formalnie nie doręczono P. Najsztubowi, ponieważ zmienił miejsce zamieszkania. To właśnie sprawia, że pan Najsztub jakby nie do końca czuje się winny. Pytanie jest zasadnicze - czy sposób zachowania urzędników SP w Piasecznie był tylko zaniedbaniem, dziwnym dosyć, bo chodzi nie tylko o wieloletnią zwłokę w wydaniu decyzji, ale również nagłe dopatrzenie się braku jej wydania, co nastąpiło w zeszłym roku, a następnie równie dziwne, bo nieskuteczne jej doręczenie adresatowi. Bo może jednak urzędnicy działali w rozmyślny sposób, w porozumieniu z dziennikarzem. Tego nie wiemy, w Starostwie podobno trwa obecnie wewnętrzne postępowanie wyjaśniające, powołano odpowiednią komisję itd. Ogólnie wygląda to wszystko podejrzanie, a zwłaszcza relacje na linii pan Najsztub - urzędnik(urzędnicy) Starostwa.
odpowiedź