Piotr Kraśko tłumaczy się z kłopotów z prawem i mówi o swojej depresji. Po 4 listopada może wrócić do pracy
Piotr Kraśko stwierdził, że przez kilka lat, kiedy nie miał prawa jazdy, zatrudniał kierowcę, a w przypadku rozliczeń podatkowych nieroztropnie zaufał znajomemu. Ujawnił że kilka miesięcy temu przeszedł stan przedzawałowy i leczy się na depresję.
Dołącz do dyskusji: Piotr Kraśko tłumaczy się z kłopotów z prawem i mówi o swojej depresji. Po 4 listopada może wrócić do pracy
No tak: pospieszała, bo już pokazywali napisy końcowe.
No i skupiła się na tym co nie trzeba: jak teraz będzie misio punktować łamanie prawa u polityków skoro sam jest wzorcem w tej kategorii?
Faktycznie - nie była obiektywna. Mogła zapytać o trampki, w których wielki redaktor przyszedł na wywiad.