SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Ostry skręt Trójki w prawo wbrew charakterowi stacji i gustom jej słuchaczy (opinie)

Demontaż zespołu i ostry skręt w prawo jest wyrazem złego zarządzania stacją, niezrozumienia fenomenu Trójki i brak szacunku do słuchaczy - tak ostatnie zmiany w Programie III Polskiego Radia komentują dla Wirtualnemedia.pl Magda Jethon, Jerzy Sosnowski i prof. Wiesław Godzic.

Dołącz do dyskusji: Ostry skręt Trójki w prawo wbrew charakterowi stacji i gustom jej słuchaczy (opinie)

141 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Bogdan
tak jak jeden ze "specjalistów" sam tu się zgodził ze mna jak to tacy fachowcy i sami niezadowoleni z obecnych zmian, to co za problem założyć własny lepszy projekt. mamy wolny rynek i niech udowodnia że słuchacze są z nimi;) a nie się męczyć i brażc co miesiąc wypłatę z naszych podatków:)
Żaden. Wystarczy znaleźć inwestorów gotowych łożyć na medium nadające specyficzne i niekomercyjne audycje i programy a następnie dostać od państwa (czyli od PiS) zgodę na używanie odpowiednich częstotliwości i koncesję na nadawanie. Czy jest to możliwe? Sam sobie odpowiedz drogi internauto.
odpowiedź
User
Wish you were here
Ale o co ci właściwie chodzi? Jakie amatorskie media? Radio Maryja? Czy radio Afera? Chyba jednak bredzisz trochę.
"Było w nim sporo zacnej naiwności, ale szukaliśmy jakichś rozwiązań, które utrudniłyby politykom ręczne sterowanie mediami. Niemniej sytuacja, w której to dziennikarze wymyślają treść ustawy, to jednak amatorszczyzna. Zamiast nas powinni się znaleźć rozumni politycy"
Gdyby w Polsce byli rozumni politycy, to można by było obejść się bez takich rozwiązań. Po prostu, po Sobali nastały czasy Jethon a to były bardzo wygodnie czasy dla "naiwnych" redaktorów Trójki... Wtedy było mojsze i na nic zdały się ostrzeżenia, że kiedyś zmieni się opcja i będzie inne mojsze - najmojsze.
Macie nauczkę. Osobiście jest mi coraz bardziej obojętny los tego "najbardziej misyjnego radia wśród rozgłośni komercyjnych". Jest mi wszystko jedno, czy będą trzymać na nim łapska politycy, czy kilka wytwórni fonograficznych. Misją zajmują się obecnie media amatorskie i to im coraz bardziej kibicuję i to im wolałbym płacić abonament.

Wyjdź czasami z tego Trójkowego getta mentalno-poznawczego i posłuchaj kilkudziesięciu innych rozgłośni, a szybko przekonasz się, że audycje autorskie robione przez amatorów są często na znacznie wyższym poziomie. Dodaj do tego, że ci ludzie robią to w czasie wolnym od pracy, nie dostają za to wynagrodzenia, często dokładają z własnej kiszeni (np. kupując płyty, bo nie mają dostępu do takiej liczby płyt jak np. redaktorzy Trójki). Jeszcze jedno - ci ludzie robią to z pasji i poczucia misji i nie będą grać przez pół roku utwory z tej samej płyty, bo wytwórnia od lat płaci za reklamy różnych wydawnictw, ustawia redaktorom wywiady z gwiazdami, którymi ci później chwalą się na fejsikach, dodając focie, rozdaje bilety VIPowskie na koncerty gwiazd itd. Jeżeli chcesz się przekonać jak wiele muzyki Cię omija, słuchając wyłącznie Trójki, to zrób przerwę i sprawdź kilkadziesiąt stacji amatorskich, rozgłośnie studenckie czy rozgłośnie regionalne Polskiego Radia. Faktem - smutnym - jest, że co jakiś czas stacja internetowa ogłasza koniec istnienia, bo jednak trzeba zająć się rodziną, brakuje czasu czy funduszy.
Pro-Radio, RockSerwis, do niedawna Radio Aspekt, RadioJazz.FM itd. itp. Do tego dziesiątki znacznie lepszych audycji autorskich niż większość Trójkowych na antenie kilkunastu rozgłośni regionalnych Polskiego Radia.
No... ale jak się jeszcze niedawno słuchało RMF, ZETki, ESKi itp. to przejście nawet na obecną Trójkę jest szokiem poznawczym i potęguję podjarę neofity. Zależy mi na Trójce, dlatego tak bardzo kibicuję amatorom i redaktorom z mniejszych rozgłośni. Mam małą nadzieję, że niektórych członków zespołu z Myśliwieckiej kiedyś dotrze, że zatracili się w samouwielbieniu i baaardzo odlecieli w przekonaniu o tym, jak wyjątkowym medium muzycznym jest Trójka. Trójka wygrywa z amatorami jedynie tym, że stać ją na finansowanie programów publicystycznych, koncertów na żywo, sesji wyjazdowych itp.
Nic tak nie szkodzi Trójce jak słuchacze utwierdzający ją w swojej fajności, bez względu na to, co się w niej wyprawia. Najgłośniej fajniują neofici, ale im szybko mija, np. gdy zmienią pracę na bardziej czasochłonną. Wtedy kończy się epatowanie "znawcy" na swojej fejstablicy linkami do trójkowych "nowości" - najczęściej promosów. Miałem okazję poznać wielu takich podjarusów. Szybko zmieniają gadżety.
odpowiedź
User
2 strony medalu
No ale niestety Trójka jest rozrywana z jednej strony przez polityków, z drugiej przez komercję.

Różnica jest taka, że politycy są wyłącznie narzucani z zewnątrz. Komercja - to mix własnej inicjatywy (instytucjonalne i personalne dbanie o relacje z korporacjami fonograficznymi) i konieczności pozyskiwania środków finansowych z rynku (w tym przypadku mniej przeszkadza mi reklama maści na ból rzyci niż udawane zachwyty nad płytami).
odpowiedź