„Nie odkładaj macierzyństwa na potem” w kampanii Fundacji Mamy i Taty (wideo)
Fundacja Mamy i Taty zaczęła kampanię pod hasłem „Nie odkładaj macierzyństwa na potem” przestrzegającą przed opóźnianiem przez młode kobiety decyzji o posiadaniu pierwszego dziecka. Akcję przygotowały firmy Telescope i Mojo Film.
Dołącz do dyskusji: „Nie odkładaj macierzyństwa na potem” w kampanii Fundacji Mamy i Taty (wideo)
Poza tym co ma wspólnego praca z macierzyństwem? Jedno nie zaprzecza drugiemu. No chyba że kobieta pracuje na czas określony, ma umowę na dwa lata i po prostu boi się zajść w ciążę, ponieważ po powrocie z urlopu macierzyńskiego zostanie bez pracy. Niestety, taka jest polityka pracodawców.
No i co to państwo oferuje takiej kobiecie po tym urlopie macierzyńskim, gdy ta już zostaje bez pracy? Zasiłek dla bezrobotnych przez pół roku i szukanie nowej pracy, zaczynając od stawki podstawowej? Bo jak wiadomo- małe doświadczenie= mała płaca.
Poza tym polityka prorodzinna w naszym kraju jest totalnie bez sensu już na stadium ciąży. Panie, które odwiedzają prywatne gabinety ginekologiczne niestety nie mogą liczyć na darmowe badania krwi, moczu itd. w okresie prenatalnym, muszą je pokrywać z własnej kieszeni, mimo iż są zatrudnione i składki do ZUSu są za nie odprowadzane. Na darmowe badanie mogą liczyć panie, które chodzą na wizyty do publicznych placówek ginekologicznych, gdzie kolejka na wizytę czasami jest tak zastraszająca, że kobieta decyduje się na wizyty prywatne. Z resztą, co komu do tego w jaki sposób kobieta prowadzi ciążę, czy ma lekarza prywatnego, czy publicznego, dostęp do badań powinien być taki sam. A nie jest. Już to jest odpychające, jeżeli chodzi o traktowanie takich kobiet. Ta reklama tylko to dogłębia.