Lichocka: Ziemkiewicz, Warzecha i Lisicki zarabiają u hodowców. „Chore myślenie”
Posłanka Joanna Lichocka zarzuciła trójce publicystów (Paweł Lisicki, Łukasz Warzecha, Rafał Ziemkiewicz), że ich krytyczne opinie na temat projektu zmian w ustawie o ochronie zwierząt nie są obiektywne. Cała trójka bowiem publikuje (lub publikowała) w mediach, których wydawcą jest lider branży futrzarskiej, Szczepan Wójcik. – To nonsens. Od lat mówię to samo, to konsekwencja moich poglądów na wolność gospodarczą - komentuje Łukasz Warzecha.
Dołącz do dyskusji: Lichocka: Ziemkiewicz, Warzecha i Lisicki zarabiają u hodowców. „Chore myślenie”
Doprecyzujmy - nikt, czyli Ty?
Nie będzie tego w Polsce- cały ten przemysł skoczy do Rosji lub jej podległych panstewek lub do Chin..
Nikt tego nie zauważy. Może nawet polscy importerzy będą sprowadzać gotowe wyroby futrzarskie z chin.
Gdyby pójść tym samym tropem- należy zamknąć produkcję miesa- bo jaką różnica czy coś do jedzenia czy ubrania- nazywa się to popyt lub konsumpcja.
Nie będzie produkcji mięsa w Polsce- zwiększy się produkcję w Argentynie, Brazyli i Australi.
A co na to tygrysek ???
Może tylko pozostanie w Polsce produkcja pieczarek ???
Może mirabelek czy szczawiu ???
Oj to pan Ziemkiewicz odleciał. PiS już dawno realizuje lewicowe pomysły socjalne - i jakoś im to nie przeszkadza w wygrywaniu wyborów.
Wolność gospodarcza - tak, ale to nie oznacza, że musimy się godzić na działania najzwyczajniej nieetyczne. Hodowla zwierząt futerkowych jest skrajnie nieetyczna.