Jan Chojnacki po 45 latach odchodzi z radiowej Trójki. "Bez możliwości pożegnania"

Klimatu dawnej Trójki nie ma przecież od lat. Chojnacki już daaaaaaaaaawno powinen być na emeryturze. Czy na noszach mają wnosić tych dziadków do studia? Ileż można? Wszystko się kiedyś kończy i nowe zaczyna - co nie znaczy, że lepsze. Chcecie słuchać "ikon" z kostnicy? Sapiących, świszczących, memlających, nudzących, ględzących? No, na litość boską, pora kiedyś spasować i nie robić tego w konwnecji bojownika o wolność skoro przez całą komunę się duuupy nie podniosło, by bronić "wartości".

Zatrudniają niekompetentnych ludzi, jako prezesów, to i są efekty. Ta baba wszystko zniszczy i to ją właśnie trzeba zwolnić!

Ręce i nogi się uginają. Quo vadis Trójko? Panie Janku, dziękuję za czwartkowe spotkania, jak również te niedzielne w "Piosenkach bez granic".