SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Grzegorz Szczepański: Durczok teraz powinien się wycofać, ale ma szansę na powrót do „Faktów”

Kamil Durczok jak dotąd powiedział wszystko w tej sprawie. Teraz powinien na jakiś czas wycofać się z życia publicznego. To powinien być czas rozważnej oceny sytuacji i bardzo roztropnego namysłu nad tym, jaką formę powrotu i jaki optymalny dla niego czas zaplanować - ocenia w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Grzegorz Szczepański, CEO agencji Hill + Knowlton Strategies.

Dołącz do dyskusji: Grzegorz Szczepański: Durczok teraz powinien się wycofać, ale ma szansę na powrót do „Faktów”

6 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
v-deen
obawiam się, że tu sam pan ostachowicz nie dałby rady.
odpowiedź
User
AnalMedia
W żadnym razie! Jak będzie prowadził to dopiero wzrośnie oglądalność! Kogo obchodzi, prawda, czy nie, umoczony, molestował, kradł, czy nie- liczy się oglądalność! Zwiększyć mu pensję i wyrolować kilku naiwnych dziennikarzy spoza układu- to da się w Polsce zrobić!
odpowiedź
User
jackjack
Pozwolę sobie nie zgodzić się z opinią Grzegorza Szczepańskiego, bo jest zwyczajnie przedwczesna. Nie do końca wiadomo, jakie to kolejne rewelacje szykuje "Wprost" nt. Kamila Durczoka i, jak dalece jeszcze, skompromituje jego imię, choćby poprzez insynuacje czy skojarzenie. Zresztą, nie wiem, jak sam Durczok wyobraża sobie powrót na wizję i czy on, po tych kilku dniach, chce wrócić... Sytuacja jest patowa, stacja prowadzi swoje "dochodzenie", "Wprost" zapowiada kolejną publikację... Praktyka pokazuje, że po takich oskarżeniach nie ma już powrotu, z drugiej strony - telewizje milczą na ten temat, a widownia internetowa szybko zapomina... Kończąc, szczerze wątpię, czy Durczok dziś sam chciałby wrócić, bo po co? Po to żeby odbudowywać to, co ktoś beztrosko zniszczył? Zniszczył raz, zniszczy ponownie i to jeszcze łatwiej. Poza tym, pewnych rzeczy nie da się odbudować.

Przyszła mi do głowy pewna możliwość: załóżmy, że w przyszłym tygodniu "Wprost" opublikuje materiał, w którym dziennikarka, która pierwsza oskarżyła Durczoka o mobbing, wyjawia swoje imię.. Jeśli okaże się nią osoba, co do której tożsamości się domniemuje, a Durczok - jakimś cudem - wróci do prowadzenia "Faktów", mielibyśmy istny telewizyjny cyrk na kółkach...
odpowiedź