SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

"Gazeta Wyborcza" kończy współpracę z Gazeta.pl. „Nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać”

Wybrane materiały „Gazety Wyborczej” (Agora) nie będą już publikowane na Gazeta.pl ani w serwisach zewnętrznych w ramach umów licencyjnych. - Model subskrypcyjny wymaga podkreślania wyjątkowości marki utrzymywanej przez zgromadzoną wokół niej społeczność. O nasze treści, dla Państwa tworzone, musimy szczególnie dbać, nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać - uzasadniają wicenaczelny „GW” Jarosław Kurski i jej wydawca Jerzy Wójcik.

Dołącz do dyskusji: "Gazeta Wyborcza" kończy współpracę z Gazeta.pl. „Nie możemy naszej pracy dziennikarskiej rozpraszać”

50 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
xxx
tacy niezależni, ale przez kilka lat trzymali głowę nad wodą tylko dzięki zasięgom z "bezpłatnego portalu". najgorsze, że to kilku starych zakapiorów, którzy japy mają wypełnione frazesami o obronie demokracji i walce o czytelników, a de facto chodzi tylko o stołki, bo nic innego w życiu nie robili tylko od lat 90-tych siedzą na czerskiej. 95% ekipy GW to świetni i otwarci ludzie, reszta - zaczadzeni swoim gnijącym ego szaleńcy
Niech Kurski idzie do Brata i nie robi syfu w Agorze. Macie TVP tam się bawcie.
odpowiedź
User
qqq
Kurscy - geny jednakie, prawda wyłazi na wierzch.
odpowiedź
User
Wojciech
Po 32 latach odkrywają odrębność marki GW od Agory?
Jedno trzeba przyznać: to jest na pewno polska firma, bo nikt tak nie potrafi się kłócić ze sobą jak Polacy.
Gdyby to była firma zagraniczna, to redaktorzy z GW uzyskali by swoją "niezależność" za pomocą zwolnienia z pracy.

Chciałbym jednak zwrócić uwagę, że to "Gazeta Wyborcza" stworzyła Agorę, a nie odwrotnie, więc gdyby to była firma zagraniczna, jak piszesz, to być może redaktorzy GW zwolniliby zarząd Agory.
odpowiedź