„Gazeta Wyborcza” i „Fakty” TVN tłumaczą relacje z akcji w kościele przeciw aborcji, inicjatorką pracowniczka Agory
„Gazeta Wyborcza” potwierdziła, że wśród inicjatorek demonstracyjnego wyjścia grupy kobiet w niedzielę podczas mszy z kościoła św. Anny w Warszawie była pracowniczka Agory, przy czym niezwiązana z redakcją „GW”. Dziennik zaznaczył, że podobna sytuacja miała miejsce w innym kościele. Reporter „Faktów” TVN Krzysztof Skórzyński poinformował natomiast, że kamery programu były tego dnia w kilkunastu świątyniach.
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Wyborcza” i „Fakty” TVN tłumaczą relacje z akcji w kościele przeciw aborcji, inicjatorką pracowniczka Agory
Prowokacji to dokonał episkopat forsując ustawę o TORTUROWANIU KOBIET. Więc ma na co zasłużył. I nie rżnij głupa, że to powrót do komunizmu. Tym bardziej, jeśli to prawda, że jesteś kobietą...
Tak, a kto w miejscu historycznym kultu pogańskiego na Ślęży postawił kościół i je zawłaszczył? Rozumiem, mało było miejsca dookoła , ta nauka to jest tylko przejmowanie konkurencji i właśnie zbeszczeszczenie miejsc kultu.
Wierni ci, w ramach protestu opuścili kościoły, w których list był odczytywany. Pojawiły się jednak wątpliwości, zasiewane przez element reakcyny, w postaci pytań skąd na Mszach, na których przeprowadzono te spontaniczne, oddolne reakcje pojawiły się kamery gazety wyborczej. Wytłumaczenie jest jednak bardzo proste. Otóż byli to wierni Gazety Wyborczej skupieni w terenowych kołach Rodziny Koncernu Agora, na których czele stoi Ojciec Demokracji Adam Michnik. Dlatego też wszystko nagrała kamera. Bo nawet dzieci wiedzą, że wierni Gazety Wyborczej zawsze mają ze sobą kamerę. By żyło się lepiej! By żyło się lepiej wszystkim!
www.facebook.com/ministerstwoprawdy