SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Meta wprowadza zmiany w polityce emisji reklam na Facebooku i Instagramie

Spółka macierzysta Facebooka, Meta ogłosiła zmiany w polityce marketingowej. Reklamodawcy nie będą mogli kierować reklam do użytkowników na podstawie „drażliwych” kryteriów, takich jak rasa lub pochodzenie etniczne, zdrowie, orientacja seksualna oraz przekonania religijne i polityczne.

Fot. flickr.comFot. flickr.com

Firma Marka Zuckerberga stara się poprawiać swoją sytuację PR-ową po opublikowaniu kolejnych dokumentów wewnętrznych przez zachodnią prasę. Przypomnijmy, że była menadżerka Facebooka ujawniła sekrety platformy społecznościowej, wskutek czego wyszły na jaw praktyki stosowane przez zarząd portalu.

Facebook w ogniu krytyki

Platforma Facebook zagraża zdrowiu i dobrobytowi naszych obywateli, podkopuje demokrację. Zwalczanie takich negatywnych skutków mogłoby być proste, ale tak się nie dzieje. Kierownictwo firmy wie, jak zabezpieczyć Facebook i Instragram, ale nie wprowadzają koniecznych zmian, ponieważ stawiają swoje ogromne zyski przed dobrem ludzi. Konsekwencje są bardzo poważne. (...) Jest to firma, która zarabia miliardy na poświęcaniu bezpieczeństwa - także dzieci - na rzecz zysków i jest to nie do przyjęcia - oświadczyła w poniedziałek podczas wysłuchania publicznego, zorganizowanego przez Komisję Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO) Parlamentu Europejskiego, Frances Haugen, była menedżerka Facebooka.

Spółka macierzysta Facebooka, Meta ogłosiła dziś nowe zasady polityki prywatności związane z marketingiem na platformie. Od 19 stycznia reklamodawcy nie będą mogli kierować reklam do użytkowników Facebooka, Instagrama i Messengera na podstawie “drażliwych” kryteriów, takich jak rasa lub pochodzenie etniczne, zdrowie, orientacja seksualna czy przekonania religijne i polityczne.

Warto wspomnieć, że platforma jest oskarżana o wywieranie negatywnego wpływu na nastolatków korzystających z aplikacji Instagram oraz przyczynianie się do propagowania mowy nienawiści poprzez algorytmy używane przez firmę. Podczas tegorocznego Web Summit do postawienia zarzutów gigantowi mediów społecznościowych zachęcał były długoletni inwestor Facebooka, Roger McNamee. Inwestor zasugerował interwencję Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Stanów Zjednoczonych w sprawie nieujawnionych przez platformę społecznościową informacji na temat swojej pełnej działalności. Dodatkowo McNamee postawił wobec Facebooka zarzuty przyzwolenia na handel ludźmi oraz przyczynienia się do kampanii „Stop the Steal”, której efektem były wydarzenia z 6 stycznia w Kapitolu.

Decyzję o zmianach firma uzasadnia na swoim blogu biznesowym:

Decyzja o usunięciu tych opcji spersonalizowanych reklam nie była łatwa i wiemy, że ta zmiana może negatywnie wpłynąć na niektóre firmy i organizacje - oświadczył Graham Mudd, wicedyrektor działu marketingu w firmie Meta.

Reklamy stanowią główne źródło przychodów Facebooka, więc tego typu zmiany mogą nieść ze sobą niemałe konsekwencje finansowe. Zdaje się jednak, że Mark Zuckerberg zaczął poważnie traktować opinię publiczną, która nie jest mu przychylna po wyciekach firmowych dokumentów. Meta zaznacza, że zmiany były konsultowane z ekspertami ds. praw obywatelskich, decydentami oraz innymi interesariuszami.

Należy jednak zaznaczyć, że reklamodawcy wciąż będą mogli kierować reklamy do użytkowników na podstawie informacji podanych w ich profilu - takich jak wiek, lokalizacja czy płeć. Wszelkie inne konkretne kategorie profilu użytkownika powstają na podstawie jego aktywności i zainteresowań. Przykładowo osoba, która polubi wpis konkretnego posła, może otrzymywać reklamy związane z partią, do której takowy przynależy. Jednakże jak zaznacza Facebook, tego typu rozwiązanie nie będzie już dostępne dla reklamodawców od 19 stycznia przyszłego roku.

Obecnie użytkownicy mogą zredukować liczbę reklam związanych z polityką, rodzicielstwem, alkoholem i zwierzętami domowymi. Na początku przyszłego roku umożliwimy również zmniejszenie treści związanych z m.in. hazardem i utratą wagi - czytamy w komunikacie Mety.

Meta wciąż będzie oferować szerokie spektrum możliwości marketingowych. Nadchodzące zmiany mogą jednak skłonić reklamodawców do ponownego przeanalizowania swoich strategii. To z kolei może doprowadzić do zmniejszenia negatywnych treści na platformach społecznościowych Marka Zuckerberga. Należy jednak pamiętać, że wraz ze zmianą polityki może się również zmniejszyć trafność reklam otrzymywanych przez użytkowników.

Większość dezinformujących treści o zmianach klimatycznych pochodzi z zaledwie 10 źródeł

Według najnowszego raportu Center for Countering Digital Hate za blisko 69 proc. fake newsów, które dotyczą zmian klimatycznych i są publikowane na Facebooku, odpowiada zaledwie 10 wydawców.

Brytyjska organizacja pozarządowa Center of Countering Digital Hate (CCDH) zaprezentowała raport dotyczący dezinformacji o zmianach klimatycznych. Wynika z niego, że za ogromną częścią nieprawdziwych wiadomości dotyczących tej tematyki odpowiada zaledwie garstka wydawców, a wśród nich znajdują się, chociażby Breitbart, The Washington Times, czy Russian State Media. Według informacji udostępnionych przez organizację media te zebrały blisko 186 mln odbiorców w pół roku.

Kolejny wyciek wewnętrznych danych Facebooka. Platforma społecznościowa wpływa negatywnie na życie użytkowników

Według Haugen zarząd Facebooka od lat wiedział o negatywnym wpływie swojej platformy społecznościowej. Dowodem na to są wyniki wewnętrznych badań, które jasno wskazują na szkodliwość aplikacji. Jak wynika z przeprowadzonych badań, 360 mln spośród 2,9 mld użytkowników aplikacji (co stanowi 12,5 proc.), uważa, że aplikacja negatywnie wpływa na ich życie. Mowa tu o problemach zdrowotnych, społecznych i rodzinnych. Z raportu wynika również, że problemy te dotyczą blisko 10 proc. amerykańskich użytkowników i aż 25 proc. użytkowników z Filipin i Indii.

Dołącz do dyskusji: Meta wprowadza zmiany w polityce emisji reklam na Facebooku i Instagramie

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl