Marcin Rola: wRealu24 zablokowane za opisywanie „afery respiratorowej”, będziemy domagać się zadośćuczynienia
- Z nieoficjalnych źródeł otrzymałem informację, że zbanowali nas za zajmowanie się „aferą respiratorową” - stwierdził Marcin Rola, redaktor naczelny telewizji internetowej wRealu24, której dwie domeny internetowe zablokowano po wybuchu wojny w Ukrainie. - Będziemy domagać się zadośćuczynienia, bo to są jednak duże pieniądze - blisko dwa miesiące nasze strony są bezprawnie blokowane - zapowiedział Rola.
W poniedziałek portal Wirtualnemedia.pl poinformował, że domeny wRealu24.pl i wRealu24.tv są wśród adresów internetowych, które polskie władze zablokowały na terenie naszego kraju krótko po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji militarnej na Ukrainę na wniosek służb specjalnych i instytucji zajmujących się cyberbezpieczeństwem.
Przedstawiciele rządu tłumaczyli, że zbanowano serwisy rozpowszechniające rosyjską propagandę, takie jak polska wersja rosyjskiego portalu Sputnik. - Strona może dalej być dostępna w przypadku korzystania z innego DNS niż ten dostarczony przez operatora. Wg naszych danych blokada działa w większości wypadków - tłumaczył Janusz Cieszyński, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa i sekretarz stanu ds. cyfryzacji w kancelarii premiera.
Na liście zablokowanych serwisów są też Xportal.pl, Myslpolska.info, Ria.ru i Lenta.ru, a także Dziennik-polityczny.com, Rt.com, Ruptly.com, Wicipolskie.pl i Wolnemedia.net.
Marcin Rola: blokada bez podstawy prawnej, to skandal
We wtorek Marcin Rola w nagraniu na kanale youtube’owym wRealu24 stwierdził, że obie domeny wRealu24 zostały zablokowane już dwa miesiące temu, przy czym zespół telewizji nie nagłaśniał tej sprawy, m.in. w związku z napiętą sytuacją po wybuchu wojny
wRealu24 skierowało natomiast pytania do prezesa PiS i wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, wiceministra sprawiedliwości Sebastiana Kalety, Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej - Państwowego Instytutu Badawczego oraz kilku innych służb państwowych. - Nie dostaliśmy do tej pory żadnych informacji, co tak naprawdę się stało - zaznaczył Rola.
- Widzimy kochani, że to jest nieprawdopodobna patologia - ocenił. Zauważył, że takich działań nie podjęto wobec „mediów wszelkiej maści polskojęzycznych z obcym kapitałem”, tylko wobec wRealu24.
- Dlaczego? Dlatego, że mówimy o polskiej suwerenności, polskiej niepodległości, polskim bezpieczeństwie - wszelakim: energetycznym, medycznym - skomentował Marcin Rola.
Dodał, że wydawca wRealu24 nie otrzymał żadnego postanowienia stanowiącego podstawę prawną zablokowania obu serwisów.
- Będziemy domagać się zadośćuczynienia, bo to są jednak duże pieniądze - blisko dwa miesiące nasze strony są bezprawnie blokowane - zapowiedział Rola.
Rola sugeruje pozwanie Tomasza Sakiewicza
Na swoim profilu facebookowym Marcin Rola stwierdził, że on i telewizja wRealu24 stały się celem „sponsorowanego skrajnego hejtu”.
- Dokładnie tak to się kończy kiedy mówi się głośno o polskiej Niepodległości, Suwerenności i bezpieczeństwie państwa. Oczywiście jak nas ktoś ogląda to doskonale wie, że wszystkie te oskarżania to typowa nagonka i w mojej opinii celowa próba zniszczenia konkurencji medialnej tylko dlatego, że mówimy o polskim interesie narodowym i polskiej racji stanu. Jakież to znamienne, że cenzuruje się niezależne polskie media i dziennikarzy a te, które urządzają sobie np "urodziny Hitlera" są bezkarne. To jest to niby poważne państwo? - spytał.
- Jako zarejestrowany i działający legalnie tytuł prasowy kierujemy sprawę do sądu. Będziemy domagać się przeprosin i zadośćuczynienia od wszystkich tych, którzy zrobili sobie z Polski prywatny folwark - podkreślił.
- Z nieoficjalnych źródeł otrzymałem informację, że zbanowali nas za zajmowanie się "aferą respiratorową" czyli w Polsce jak widać cenzuruje się dziennikarzy za uprawianie dziennikarstwa. Przypomnijcie sobie gdzie podobnie było w historii. Totalna kompromitacja służb... - stwierdził Marcin Rola na Twitterze.
- Już to kiedyś mówiłem ale się powtórzę: BĘDZIECIE MUSIELI NAS ZABIĆ ŻEBYŚMY PRZESTALI MÓWIĆ PRAWDĘ! CZOŁEM WIELKIEJ NIEPODLEGŁEJ, SUWERENNEJ I DUMNEJ POLSCE! - podkreślił.
Z nieoficjalnych źródeł otrzymałem informację, że zbanowali nas za zajmowanie się "aferą respiratorową" czyli w Polsce jak widać cenzuruje się dziennikarzy za uprawianie dziennikarstwa. Przypomnijcie sobie gdzie podobnie było w historii. Totalna kompromitacja służb...
— Marcin Rola 🇵🇱 (@MarcinRola89) May 3, 2022
Rola polemizował też z wpisem Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego Telewizji Republika, „Gazety Polskiej” i „Gazety Polskiej Codziennie”, który zamieścił link do tekstu na portalu Niezalezna.pl zatytułowanego: „Koniec rosyjskiej propagandy w polskim internecie. Portal Marcina Roli zablokowany!”.
- Czemu aż tak boicie się afery respiratorowej? WSI aż tak się wściekło? - spytał Marcin Rola. - Kiedyś byliśmy po jednej stronie jeśli chodzi o Smoleńsk, a teraz cenzurujecie nas tylko dlatego, że nie zgadzacie się z nami w pewnym poglądzie - zwrócił się do Tomasza Sakiewicza w nagraniu youtube’owym.
Zasugerował, że w sprawie takich stwierdzeń jak w tytule tekstu na Niezalezna.pl będą kierowane pozwy sądowe.
Czemu aż tak boicie się afery respiratorowej? WSI aż tak się wściekło?
— Marcin Rola 🇵🇱 (@MarcinRola89) May 3, 2022
Mimo zablokowania dwóch domen wRealu24 dostępny jest kanał youtube’owy telewizji: został założony na początku 2016 roku, ma ponad 530 tys. subskrybentów, a zamieszczone na nim 1,8 tys. materiałów zanotowało łącznie 75,8 mln odtworzeń.
Dostępny jest również kanał youtube’owy Marcina Roli, prowadzącego wiele programów wRealu24. W ciągu 10 lat zyskał 161 tys. subskrybentów, a opublikowane na nim ponad 710 materiałów wygenerowało łącznie 64,3 mln odtworzeń.
Na obu kanałach w ostatnich dniach regularnie pojawiały się nowe treści.
Dołącz do dyskusji: Marcin Rola: wRealu24 zablokowane za opisywanie „afery respiratorowej”, będziemy domagać się zadośćuczynienia