SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Wprost” stawia na felietony, także ekonomistów i polityków

W nowym numerze tygodnika „Wprost” (AWR „Wprost”) opublikowane zostały felietony kolejnych zewnętrznych publicystów - Pawła Kowala, Łukasza Hardta, Roberta Gwiazdowskiego i ks. Artura Stopki. Zwiększenie liczby takich tekstów to część zmian, które wprowadza nowe kierownictwo.

W kolejnym numerze „Wprost” przygotowanym pod kierownictwem redaktora naczelnego Tomasza Wróblewskiego i jego zastępcy Bartosza Marczuka znalazło się kilka artykułów napisanych przez zewnętrznych publicystów. W dziale Felietony, wyodrębnionym w piśmie przed tygodniem, przeczytać można teksty: byłego europosła Pawła Kowala, byłego ministra finansów i przewodniczącego KNF Stanisława Kluzy, ekonomisty Łukasza Hardta, eksperta w dziedzinie podatków w Centrum im. Adama Smitha Roberta Gwiazdowskiego oraz ks. Artura Stopki. Felieton napisał również Bartosz Marczuk.

Tydzień temu na łamach „Wprost” debiutowali: Rafał Antczak (członek zarządu Deloitte Consulting, wcześniej m.in. dyrektor zarządzający Grupy PZU), prawnik Sebastian Kaleta (prezes Stowarzyszenia Młodzi dla Polski) oraz Cezary Kaźmierczak (prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców). W bieżącym wydaniu ich teksty nie pojawiły się.

Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu redakcja zakończyła współpracę z pisarzem Michałem Witkowskim, który przeniósł swoje felietony do „Wprost” z „Polityki” w lipcu ub.r. (więcej na ten temat). W ostatnim czasie był on jedynym zewnętrznym felietonistą tygodnika, po tym jak w lutym z pisania autorskiej rubryki zrezygnowała Karolina Korwin-Piotrowska (przeczytaj o tym).

Zwiększenie liczby felietonów we „Wprost” jest sporą zmianą w porównaniu z okresem, gdy tygodnikiem kierowali Sylwester Latkowski, który ograniczył felietony (zrezygnował m.in. z tekstów Krzysztofa Daukszewicza i Krzysztofa Skiby), oraz Tomasz Lis, który zrezygnował z publikowania tekstów polityków. Za czasów Latkowskiego - nie akceptując linii redakcyjnej - z pismem rozstali się m.in. Tomasz Jastrun, Szymon Hołownia oraz Magdalena Środa.

Według danych ZKDP, w całym ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Wprost” wynosiła 58 226 egz. (dowiedz się więcej), a w styczniu br. - 43 554 egz. (zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).

Dołącz do dyskusji: „Wprost” stawia na felietony, także ekonomistów i polityków

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Mango
Uważam, że stawiania na felietony polityków to zupełnie nietrafiony pomysł, ponieważ zapewniam redakcję WPROST, że czytelnicy jaki społeczeństwo zmęczone jest naszymi politykami, którzy na co dzień za pomocą swoich "cennych" wypowiedzi kreują się w TV. Publikowanie dużej ilości felietonów również może spowodować, że tygodnik stanie się nudny.
odpowiedź
User
wt
Były kiedyś felietony Wałęsy, Bieleckiego, Janusza Tomaszewskiego, Balcerowicza... Szczególnie Tomaszewski był boski - "w analogicznym kwartale br. doposażyliśmy straż pożarną" i tym podobne perełki :) Może i są wśród polityków nieodkryte talenty felietonistyki, ale na nowego Kisiela to raczej nie ma co liczyć. Analizy mogą być ciekawe informacyjnie, jednak felieton to nie analiza. Felietony powinni pisać felietoniści.
odpowiedź
User
fogg
Ludzie nie kupują juz gazet dla feleitonistów, którzy w wiekszości nudzą.
odpowiedź