"Wprost" ma nowego właściciela
Platforma Mediowa Point Group SA kupiła 80 proc. udziałów w AWR "Wprost" stając się tym samym wydawcą jednego z największych w kraju tygodników opinii. Grzegorz Hajdarowicz, który także chciał kupić ten tytuł nie składa broni.
Nowy właściciel tygodnika "Wprost", miesięcznika "Mój Pies" oraz kilku serwisów internetowych za większościowy pakiet udziałów w AWR "Wprost" należący do cypryjskiej spółki Qebonto Holdings Limited, którą reprezentuje Amadeusz Król, zapłacił niewiele ponad 8 mln zł.
Jak poinformowała w komunikacie swoich akcjonariuszy PMPG transakcja zostanie sfinalizowana z środków własnych spółki. "Zakup udziałów w AWR "Wprost" istotnie wpłynie na pozycjonowanie PMPG na rynku mediowym, gdyż stanowi uzupełnienie portfolio GK PMPG, właściciela rozpoznawalnych marek, silnie związanych z jasno określonym kręgiem odbiorców o brakujący tytuł opiniotwórczy, jakim jest ogólnopolski tygodnik społeczno-informacyjny "Wprost" - napisano w komunikacie.
Kiedy niespełna rok temu PMPG starała się o kupno mniejszościowego pakietu akcji w spółce Presspublica (wydawcy m.in. dziennika "Rzeczpospolita") Michał Lisiecki, prezes PMPG, wyraźnie mówił o zmianach jakie czekają gazetę, kiedy Point Group zostanie jej właścicielem. Pisał wówczas, że komentatorami "Rzeczpospolitej" powinni być "niezależni eksperci i profesjonaliści, a nie ideolodzy czy politrucy tej czy innej orientacji politycznej". Jego zdaniem dziennik ten uległ poważnym przemianom "z bezstronnego, obiektywnego komentatora stając się zaangażowanym uczestnikiem debaty politycznej w Polsce i wystawiając na szwank swoje dobre imię i markę".
W stosunku do zmian czekających tygodnika "Wprost" prezes PMPG jest już dużo bardziej powściągliwy. - Dziś za wcześnie mówić o zmianach. Niewątpliwie jest potrzebna zmiana jakościowa i nowa strategia rozwoju tygodnika - powiedział portalowi Wirtualnemedia Michał Lisiecki. W rozmowie z naszym portalem nie chciał jednak odpowiedzieć na pytanie, co z wyrokiem amerykańskiego sądu, który niedawno nakazał wypłatę tygodnikowi "Wprost" odszkodowanie córce byłego premiera Włodzimierza Cimoszewicza w wysokości 5 mln dolarów. Niepowodzeniem w negocjacjach nie zniechęca się Grzegorz Hajdarowicz, który w br. kupił tygodnik "Przekrój" i magazyn "Sukces", a do wczoraj był uznawany za jednego z najpoważniejszych partnerów w rozmowach z rodziną Królów, do których należał "Wprost".
- Będziemy się uważnie przyglądać temu co dalej dziać się będzie z tym tytułem. Na "Przekrój" czekaliśmy 10 lat. Teraz także możemy poczekać - komentuje Jarosław Knap, doradca należącej do Hajdarowicza grupy Gremi.
Rafał Leszczyński, analityk prasowy CR Media Consulting uważa, że jeżeli właścicielem tygodnik "Wprost" zostałby wydawca "Przekroju", nie musiałoby to oznaczać kanibalizowania się obydwu tytułów, gdyż poruszana w nich tematyka mogłaby się pokrywać tylko w niewielkim stopniu. - Wątpię czy "Wprost" po zmianie właściciela stanie się silniejszym tygodnikiem, niż za czasów AWR Wprost. Ważne jest żeby przynajmniej sprzedaż była stabilna i wróciła do poziomu sprzed dwóch lat. Jeśli tak się stanie będzie można już mówić o sukcesie - mówi Leszczyński.
PMPG jest wydawcą m.in. magazynów: "Machina", "Film" i "?dlaczego". Jak wynika z danych ZKDP średnie rozpowszechnianie płatne razem tygodnika "Wprost" od stycznia do października br. wyniosło 101 391 egz., a w październiku spadła do 94 280 egz. Wśród tygodników opinii znajduje się dopiero na czwartej pozycji za: Polityką, Gościem Niedzielnym i Newsweekiem.
Tomasz Wróblewski, pierwszy redaktor naczelny tygodnika Newsweek Polska, obecnie publicysta dziennika "Rzeczpospolita":
"Tygodnik w tej formule przegrywa z konkurencją i nie tylko nie daje nadziei na poprawę wyników, ale nie gwarantuje nawet zwrotu inwestycji. Jeżeli Point Group zdecydował się jednak zapłacić najwyższa cenę to pewnie ma pomysł na gazetę, który żadnemu z oferentów, ani samemu wydawnictwu rodziny Królów nie przyszedł do głowy. Wierzę, że jest miejsce dla Wprost, ale zmiana musi być rewolucyjna. Zmiana kierownictwa redakcji, to kwestia drugorzędna. Pomysł na tygodnik, jeżeli taki istnieje, to wart jest więcej niż 8 mln zł., a razem z nim niechybnie przyjdzie osoba, czy osoby, które go stworzyły.
Umieram z ciekawości kto i jak to zrobi.
Hajdarowicz pewnie też zadawał sobie to pytanie i widać doszedł do wniosku, że odpowiedź nie była warta 8 mln zł. Kilka miesięcy wcześniej kupił "Przekrój". Nie wiem czy wtedy zadał sobie to sakramentalne pytanie - co dalej? Patrzę na "Przekrój" i myślę, że jeżeli nawet tak to chyba wciąż szuka odpowiedzi. A może wszyscy szukamy w złym miejscu. Może gazeta przynosi dziś inne korzyści niż tradycyjne pozyskiwanie czytelników?
Dołącz do dyskusji: "Wprost" ma nowego właściciela
Takze moderator Klubu - Malgorzata McGrath
Takze moderator Klubu - Malgorzata McGrath
Takze moderator Klubu - Malgorzata McGrath