„W Sieci” i TV Republika bez akredytacji na finał WOŚP. Przez „bezpieczeństwo TVP” czy „hejterstwo”?
Dziennikarzom „W Sieci” i Telewizji Republika zostały cofnięte akredytacje na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w siedzibie Telewizji Polskiej. Fundacja WOŚP, która zaliczyła niedawno „W Sieci” i TV Republika do grupy hejterów, tłumaczy to „polityką bezpieczeństwa TVP”.
- Chciałem z bliska przyjrzeć się finałowi WOŚP, który co roku organizowany jest w studiu Telewizji Polskiej. To, co by nie powiedzieć, duże i efektowne widowisko, wydawało mi się, że dobrze byłoby je zrelacjonować czytelnikom „W Sieci” i wPolityce.pl - tłumaczy Marcin Wikło w serwisie wPolityce.pl. - Do tego jednak konieczna jest obecność na miejscu. Tak, jak o Przystanku Woodstock napisałem dopiero wtedy, gdy pojechałem do Kostrzyna i zobaczyłem to na własne oczy - dodaje.
Reportaż Wikły, w krytycznym świetle opisujący przebieg Przystanku Woodstock, ukazał się we „W Sieci” w sierpniu ub.r. i był anonsowany na okładce tygodnika.
>>> Przeglądaj okładki „W Sieci” w naszym dziale Jedynki
Żeby uzyskać akredytację na finał Orkiestry, Marcin Wikło zarejestrował się w internetowym systemie Fundacji WOŚP dla mediów. - U asystentki rzecznika dowiedziałem się (telefonicznie), że sama aplikacja nie oznacza przyznania akredytacji, ale ona może sprawdzić na liście, czy na niej jestem. Przedstawiłem się ponownie, zawiesiła głos, po czy stwierdziła, że „pan rzecznik będzie jeszcze weryfikował listę”. Info ma być za dwie godziny. Nie było - opisuje dziennikarz. I przytacza SMS otrzymany po kilku godzinach od asystentki: „Witam serdecznie! W związku z zaostrzoną polityką bezpieczeństwa TVP jesteśmy zmuszeni odmówić Państwu akredytacji na 23. Finał WOŚP mimo jej przyznania, za co bardzo przepraszamy!”.
Według dziennikarza Wikły brak akredytacji może wynikać z tego, że „W Sieci” zostało wymienione w opublikowanym w zeszłym tygodniu oświadczeniu zarządu Fundacji WOŚP w sprawie hejterów. „Piotr Wielgucki, prowadzący portal kontrowersje.net, oraz takie serwisy internetowe i pisma jak wpolityce.pl, gazeta wsieci i serwis wsieci.pl, Telewizja Republika, portale fronda.pl i - zniszczyć działalność WOŚP, oraz całkowicie zdyskredytować Jurka i Lidię Owsiak” - napisało kierownictwo organizacji.
WOŚP cofnął mi akredytację na finał "mimo jej przyznania". Słabo? http://t.co/KOM5n3G5MM pic.twitter.com/IzZaiNa0vi
— Marcin Wikło (@marcin_wiklo) styczeń 11, 2015
Podobny SMS otrzymał dziennikarz Telewizji Republika Barłomiej Graczak, co ujawnił na Twitterze w niedzielę po południu.
Spoko, Jurek! Nawet się do Was nie wybierałem! pic.twitter.com/T48knwDCM4
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) styczeń 11, 2015
Przypomnijmy, że akredytacji na czwartkową konferencję WOŚP nie otrzymał dziennikarz Telewizji Republika Michał Rachoń. Udało mu się jednak wejść na konferencję, jednak po tym jak zadał pytania dotyczące procesu Jerzego Owsiaka i zarzucającego mu nieprawidłowości finansowe blogera Piotra Wielguckiego (znanego jako Marka Kurka), został siłą wyproszony przez ochroniarzy. Oburzyło to zdecydowaną większość środowiska dziennikarskiego (przeczytaj więcej na ten temat).
Decyzja w sprawie Marcina Wikły wywołała sporo negatywnych komentarzy, przede wszystkim wśród dziennikarzy związanych z „W Sieci”, wPolityce.pl i innymi tytułami o profilu konserwatywno-prawicowym. - WOŚP utrudnia pracę niewygodnym dla niej dziennikarzom. Ale wszystko odbywa się w TVP, więc co na to publiczna telewizja? - zapytał na Twitterze Łukasz Warzecha. - Takie praktyki w wykonaniu telewizji publicznej to absolutny skandal. Niedopuszczalne - napisał Wojciech Wybranowski. - Polityka kneblowania tych, co mogą zepsuć show. TVP uczy się od Owsiaka „poszanowania” wolności słowa... - stwierdził Jan Pawlicki. - Owsiak szaleje jak ranne zwierzę. Przykro na to patrzeć - ocenił Wojciech Mucha. - Od kiedy TVP jest własnością Owsiaka, panie prezesie Braun? - zapytał Stanisław Janecki. - Owsiak robi Z TVP co chce.6 lat temu próbowałem upodmiotowić TVP, wydającej na WOŚP miliony. Nikt mnie nie wsparł - napisał Wojciech Pawlak, były dyrektor TVP2.
W przeszłości na Przystanku Woodstock akredytacje były odbierane dziennikarzom TVN, „Naszego Dziennika” i Radia Maryja, którzy krytycznie relacjonowali tę imprezę.
Blokować wstęp wybranym dziennikarzom na swoje konferencje prasowe zdarzało się również innym instytucjom i osobom. Przykładowo w listopadzie ub.r. PiS nie przyznał reporterowi „Faktów” TVN Jakubowi Sobieniowskiemu akredytacji na swój wieczór wyborczy, za co został solidarnie skrytykowany na łamach Wirtualnemedia.pl przez przedstawicieli różnych mediów (więcej na ten temat), natomiast tenisistka Agnieszka Radwańska po igrzyskach olimpijskich w Londynie bojkotowała dziennikarzy TVN za krytyczny materiał o jej nieudanym starcie w turnieju (przeczytaj o tym więcej).
W październiku ub.r. średnia sprzedaż ogółem „W Sieci” wynosiła 72 724 egz. (według ZKDP - zobacz wyniki wszystkich tygodników opinii).
Dołącz do dyskusji: „W Sieci” i TV Republika bez akredytacji na finał WOŚP. Przez „bezpieczeństwo TVP” czy „hejterstwo”?