Sprzedano 182 tys. egz. pierwszego numeru „Vogue Polska”, 10 tys. w prenumeracie
Pierwszy numer magazynu „Vogue Polska” (Visteria) sprzedał się w prawie 182 tys. egzemplarzy - dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl. - Nie moglibyśmy wymarzyć sobie lepszego startu - mówi nam Justyna Markiewicz, dyrektor zarządzająca Visterii.
Pierwszy numery polskiej edycji „Vogue'a” ukazał się na rynku 14 lutego. Na okładkę trafiły dwie modelki: Anja Rubik i Małgorzata Bela, pozujące na tle czarnej Wołgi oraz Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Autorem sesji okładkowej był niemiecki fotograf Juergen Teller.
Pismo kosztuje 16,90 zł. Można je zamawiać w prenumeracie - kwartalna kosztuje 35 zł, roczna 125 zł, zaś dwuletnia - 245 zł. Wydawca zdecydował się nie zgłaszać magazynu do Związku Kontroli Dystrybucji Prasy, który udostępniania dane o nakładach i dystrybucji tytułów prasowych.
Nakład pierwszego numeru wyniósł 160 tys. egzemplarzy, ale wydawca szybko zdecydował się na dodruk. - Wprowadzając „Vogue Polska”, liczyliśmy się z dużym zainteresowaniem. Już wcześniejsze komunikaty dotyczące tytułu wywołały pozytywne zamieszanie na rynku. Zaprosiliśmy do współpracy Juergena Tellera, bo wiedzieliśmy, że zarówno okładka, jak i cały projekt muszą zostać dostrzeżone, wzbudzić emocje. I to było mocne wejście - mówi Justyna Markiewcz. - Nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszego startu. Bardzo szybko okazało się, że założone 160 tysięcy nakładu to za mało, łącznie dzięki dodrukowi nasyciliśmy rynek 210 tysiącami egzemplarzy - opisuje.
Ostatecznie - opierając się na prognozach sieci, dostarczonych przez dystrybutora (Onet-RAS Polska) - wydawca podaje, że sprzedał 181 750 egzemplarzy pierwszego numeru, z czego ok. 10 tysięcy w ramach zamówień przedpremierowych i prenumercie. - „Vogue Polska” to również serwis internetowy, który w ciągu pierwszego miesiąca odwiedziło 350 tysięcy użytkowników oraz social media, w których łącznie obserwuje nas ponad 140 tysięcy osób - mówi Justyna Markiewcz.
Pierwszy numer był wyjątkowy również pod względem ilości sprzedanych reklam. - Sprzedaliśmy 154 płatne strony reklamowe, to naprawdę dużo. Nawet uwzględniając wyjątkowy charakter „jedynki”. W kolejnych numerach świadomie utrzymujemy niższy klucz reklamowy, z korzyścią dla objętości redakcyjnej. Współpraca z naszymi klientami pokazuje, że nie ma powodu, by zmieniać przyjętą politykę reklamową - wyjaśnia nam Justyna Markiewcz.
Równolegle trwa sprzedaż powierzchni reklamowych w Vogue.pl. - Postawiliśmy na content marketing i treści „szyte dla klientów na miarę”, a nie na reklamę typu display. Także nasza siatka reklamowa na stronie jest autorska, elegancka i zintegrowana z layoutem - mówi Markiewcz.
11 kwietnia na rynku pojawi się już trzeci numer pisma, z kilkoma nowymi rubrykami. - W pierwszym numerze sama sesja Tellera zajmowała ponad 40 stron, zależało nam też na przybliżeniu czytelnikom historii tytułu. Mając to na uwadze, celowo część planowanych stałych rubryk umieściliśmy dopiero w numerze drugim i kolejnych. Takimi rubrykami są np. „Nostalgia” - prezentująca historyczne momenty mody czy fotografii oraz rubryka towarzyska „RSVP” - mówi nam Justyna Markiewcz.
Redaktorem naczelnym „Vogue Polska” jest Filip Niedenthal, jego zastępcą Joanna Lorynowicz, a w roli editor at large występuje Małgorzata Bela. Zespół redakcyjny liczy kilkanaście osób. Wydawcą jest spółka Visteria założona przez Kasię Kulczyk. Pismo drukowane jest w krakowskiej Druk LSC Communications Europe. Za kolportaż, dystrybucję i e-commerce odpowiada Ringier Axel Springer Polska.
Dołącz do dyskusji: Sprzedano 182 tys. egz. pierwszego numeru „Vogue Polska”, 10 tys. w prenumeracie