UKE: Play dostał zgodę na dopłaty w europejskim roamingu, bo udowodnił zbyt wysokie straty na tej usłudze
Spółka P4, operator sieci Play otrzymał od Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE) zgodę na wprowadzenie dodatkowych opłat roamingowych na terenie Unii Europejskiej. Regulator wyjaśnia serwisowi Wirtualnemedia.pl, że spółka spełniła warunki przewidziane w przepisach, a głównym argumentem za wprowadzeniem dopłat są straty ponoszone przez Play.
Wniosek o możliwość wprowadzenia dopłat do roamingu na terenie Unii Europejskiej P4, właściciel sieci Play złożył wraz z kilkoma innymi telekomami jesienią ub.r.
W wydanej obecnie decyzji UKE zgodził się na wprowadzenie dodatkowych opłat roamingowych przez Play, jednocześnie wyznaczył też maksymalne stawki które operator będzie mógł zaoferować swoim użytkownikom.
Serwis Wirtualnemedia.pl skierował do UKE pytania dotyczące motywów jakimi kierował się regulator podejmując decyzję przyznającą Play prawo do wprowadzenia dopłat. Urząd wyjaśnił to w korespondencji przesłanej do naszej redakcji.
- Zgoda na stosowanie dodatkowej opłaty w roamingu regulowanym została wydana na wniosek Spółki – potwierdza UKE. - W trakcie postępowania administracyjnego przeprowadzonego przez Prezesa UKE, wszczętego na ww wniosek, Prezes UKE ustalił, że Spółka nie jest w stanie odzyskać wartości kosztów świadczenia detalicznych usług roamingu regulowanego, skutkiem czego zrównoważony charakter modelu jej opłat krajowych jest zagrożony. Tym samym zaistniały przesłanki do wyrażenia zgody na stosowanie dodatkowej opłaty na usługi w roamingu w zakresie niezbędnym do pokrycia kosztów świadczenia detalicznych usług roamingu.
Regulator wyjaśnia, że zgoda została wydana po ustaleniu że marża netto sprzedaży detalicznej w roamingu w wypadku Play jest ujemna oraz stanowi więcej niż 3 proc. marży usług łączności ruchomej, oraz że nie zachodzą szczególne okoliczności ograniczające ryzyko negatywnego wpływu na model cen krajowych.
- Zgody wydane zgodnie z przepisami rozporządzeń unijnych mają zapobiegać sytuacji, w której krajowy model cen stałyby się niezrównoważony z uwagi na problemy z odzyskiwaniem kosztów, powodując ryzyko wzrostu cen na rynku krajowym wynikające z wysokich hurtowych opłat z tytułu usług roamingu w porównaniu z krajowymi cenami detalicznymi (tak zwany „efekt łóżka wodnego”) – argumentuje UKE.
Podkreśla jednocześnie, że wydana decyzja nie nakłada na dostawców obowiązku wprowadzania dodatkowych opłat. Oznacza to, że to od decyzji biznesowej przedsiębiorcy, który otrzymał zgodę zależy czy i w jakim zakresie wdroży dodatkowe opłaty dopuszczone w decyzji. Przypomnijmy, że rzecznik Play odmówił nam na razie komentarza w sprawie wprowadzenia dopłat za zgodą UKE zapowiadając późniejszą publikację stanowiska operatora.
- Na decyzję o wprowadzeniu dopłat, a także zakresie ich implementacji może wpływać wiele czynników od presji konkurencyjnej, po uprawnienia abonenta związane ze zmianą warunków umowy dlatego ciężko jednoznacznie przesądzić w jakim zakresie dostawca zdecyduje się wprowadzić dodatkowe opłaty – czytamy w komunikacie UKE. - Decyzja dopuszcza nałożenie dodatkowej opłaty dla całej bazy abonenckiej, i przy takim założeniu były dokonywane kalkulacje wysokości wskazanych w decyzji stawek, tak aby stosowanie dodatkowej opłaty miało miejsce jedynie w zakresie w jakim pozwalają one pokryć wykazywane straty.
Regulator wyjaśnia, że zgodnie z rozporządzeniem nr 531/2012 po otrzymaniu wniosku krajowy organ regulacyjny ocenia, czy dostawca usług roamingu ustalił że nie jest w stanie odzyskać swoich kosztów zgodnie z rozporządzeniem, co doprowadziłoby do naruszenia zrównoważonego charakteru modelu jego opłat krajowych.
Ocena zrównoważonego charakteru modelu opłat krajowych opiera się na odpowiednich obiektywnych czynnikach właściwych dla danego dostawcy usług, w tym na obiektywnych różnicach między dostawcami usług roamingu w danym państwie członkowskim a poziomem krajowych cen i dochodów.
Prezes UKE wyraża zgodę na dodatkową opłatę jeżeli zostały spełnione warunki określone w rozporządzeniach unijnych tj. w szczególnych i wyjątkowych okolicznościach, z myślą o zapewnieniu zrównoważonego charakteru modelu opłat krajowych dostawcy usług roamingu, w przypadku gdy nie jest on w stanie odzyskać swoich całkowitych rzeczywistych i prognozowanych.
Na koniec września 2017 r. sieć Play miała 14,89 mln klientów, o 1,7 proc. więcej niż rok wcześniej, natomiast liczba jej abonentów wzrosła o 15,1 proc. W trzech kwartałach ub.r. Play Communications zanotował wzrost wpływów operacyjnych o 9,6 proc. do 4,93 mld zł i spadek zysku netto o 56,5 proc. do 244,5 mln zł.
Dołącz do dyskusji: UKE: Play dostał zgodę na dopłaty w europejskim roamingu, bo udowodnił zbyt wysokie straty na tej usłudze
z tego Bagna Zrezygnowaliśmy