TVP chce seriali o Klenczonie, Kwiatkowskim i Wyszyńskim, szykuje ekranizacje powieści Krajewskiego i Wildsteina
Telewizja Polska pracuje obecnie nad projektami kilkunastu serialu, m.in. o życiu Eugeniusza Kwiatkowskiego, Krzysztofa Klenczona, kard. Stefana Wyszyńskiego, Adama Mickiewicza i Ignacego Paderewskiego. Zamierza również wyprodukować ekranizacje powieści „Erynie” Marka Krajewskiego (wspólnie z nc+) i „Czas niedokonany” Bronisława Wildsteina.
W środę na posiedzeniu sejmowej komisji kultury i środków przekazu prezes TVP Jacek Kurski poinformował, że nadawca pracuje obecnie nad kilkunastoma projektami seriali. Najbardziej zaawansowane są prace nad produkcjami historycznymi, które mają trafić do emisji w przyszłym roku, w związku ze 100-leciem odzyskania przez Polskę niepodległości.
Są to przede wszystkim telenowela historyczna „Korona królowej” i saga rodzinna „Drogi do wolności”. Pierwszy serial będzie opowiadał o czasach Kazimierza Wielkiego, akcja zacznie się na łożu śmierci Władysława Łokietka. Jacek Kurski stwierdził, że ma być to polska wersja „Wspaniałego stulecia”. TVP we własnym zakresie będzie odpowiadała za je produkcję. Głównym wątkiem „Dróg do wolności” będą losy dwóch sióstr, serial (w reżyserii Macieja Migasa) ma trafić na antenę jesienią przyszłego roku.
Telewizja Polska planuje też szereg seriali o wybitnych Polakach. Oprócz zapowiedzianych już wcześniej produkcji o Adamie Mickiewiczu, Józefie Piłsudskim i Ignacym Paderewskim, Jacek Kurski wymienił seriale o prymasie Kardynale Wyszyńskim, piosenkarzu Krzysztofie Klenczonie i Eugeniuszu Kwiatkowskim (ministrze przemysłu, handlu i skarbu w 20-leciu międzywojennym). Wszystkie są na etapie developmentu.
Nadawca chce również zekranizować dwie powieści: kryminał historyczny „Erynie” Marka Krajewskiego (rozgrywający się w latach 20. i 30 we Lwowie i Wrocławiu) i „Czas niedokonany” Bronisława Wildsteina (opowiadający o losach kilku pokoleń rodziny żyjących w XX wieku). Pierwsza produkcja ma zostać zrealizowana wspólnie z nc+.
Ponadto Jacek Kurski zapowiedział inne seriale historyczne: „Oddział”(o grupie Żołnierzy Wyklętych, reżyserem ma być Łukasz Falkowski), „Uwięzieni” (jego akcja będzie toczyć się w okresie stalinowskim, a wątkiem będzie m.in. poszukiwanie dokumentów Armii Krajowej), „Oporni” (historia trzech przyjaciół mająca pokazywać losy działaczy Solidarności Walczącej, w epizodach mają zagrać prawdziwi przywódcy tego ruchu), oraz „Dom pod Dwoma Orłami” (w reżyserii Waldemara Krzystka).
Koncepcje trzech ostatnich seriali zostały wybrane przez TVP jesienią ub.r. w pierwszej edycji programu Nabór, Ocena i Selekcja (NOS),w którym wyłoniono w sumie 11 projektów serialowych.
- Na to wszystko potrzeba pieniędzy. Nie da się zrobić dobrej sztuki filmowej bez pieniędzy i rozmachu. Każdą nową produkcję musimy teraz obcinać, oszczędzać, tłamsić - opisał Jacek Kurski. - Kiedy będą pieniądze z abonamentu, te i inne produkcje bardzo szybko zagoszczą na antenach telewizji publiczne. Sądzę, że wypełnią bardzo ważną lukę, zapotrzebowanie tożsamościowe naszej widowni - zapowiedział.
TVP chce więcej własnych produkcji, renegocjuje umowy
Jacek Kurski podkreślił, że pod jego rządami Telewizja Polska stara się odtworzyć swój potencjał kreatywny i realizować możliwie więcej programów i seriali we własnym zakresie. Ponadto sama kupuje licencje do programów zagranicznych, a nie korzysta z ofert producentów obejmujących i licencję, i realizację programów. - Wprowadzamy kontrolę na planach, staramy się bardzo racjonalizować koszty - podkreślił prezes TVP.
Dodał, że zarząd TVP doprowadził do kupna licencji do programu „Jaka to melodia?”, z której do tej pory firma korzystała poprzez pośrednika. Ponadto zawarto dwuletnie umowy z firmą Artrama na produkcję „M jak miłość” i „Barw szczęścia”, zapisując w niej stałą ceną.
Kurski skrytykował Juliusza Brauna, prezesa TVP w latach 2011-2015, za podpisanie z jednym z producentów zewnętrznych umowy gwarantującej mu 10 proc. wyższe wynagrodzenie w każdym kolejnym roku jej obowiązywania.
- Skala zapaści, związana z nastawianiem przez lata telewizji tyłem do produkcji własnej i uzależniania się od produkcji zewnętrznej jest bardzo dużym wyzwaniem, którym próbujemy, do tej pory dość skutecznie, zarządzać - podsumował Jacek Kurski.
Dołącz do dyskusji: TVP chce seriali o Klenczonie, Kwiatkowskim i Wyszyńskim, szykuje ekranizacje powieści Krajewskiego i Wildsteina
Bardzo ambitne plany TVP z tymi serialami. Trzymam kciuki, żeby się coś z tych planów udało. Kolejny raz TVP udowadnia, że jest INNA niż nadawcy komercyjni, że stanowi dla nich alternatywę i że warto zmusić całe społeczeństwo do płacenia podatku na media publiczne.