TVN bez gwiazd
Po Monice Olejnik i Tomaszu Lisie, telewizja TVN zrezygnowała z Rewińskiego i Piaseckiego
Widzowie nie zobaczą już w tvn programu Janusza Rewińskiego i Krzysztofa Piaseckiego "Ale plama". TVN postanowił zrezygnować z kolejnych dwóch wielkich gwiazd stacji, zdobywców wielu nagród, w tym ostatnio "Wiktorów" o czym tvn nie zapomniał się pochwalić.
- Tym tekstem (patrz niżej) wraz z Krzysztofem Piaseckim żegnamy się ze stacją TVN - powiedział "Rzeczpospolitej" Janusz Rewiński. - Nie nadano już programu "Ale plama" w niedzielę wielkanocną, nie ukażą się też następne.
Zapytany o przyczyny odejścia, Janusz Rewiński odpowiedział:
- Pomimo sześciu lat obecności na antenie nie udało się ustalić stałej godziny emisji naszego programu. Nie spełniono też naszej prośby, by przerwa w "Plamie" obejmowała tylko reklamy, a nie również zapowiedzi kolejnych pozycji programu. Nie udało się wreszcie wynegocjować podwyżki płac w nagrodę za nasze sukcesy - Wiktora i nagrodę na Festiwalu Dobrego Humoru w Gdańsku.
Rzecznik TVN, Andrzej Sołtysik, twierdzi, że twórcy "Plamy" postawili warunki nie do spełnienia. - Oni nie mogą rozporządzać czasem autopromocyjnym TVN. Nie osiągali zadowalającej oglądalności, mieliśmy więc prawo zmieniać czas nadawania. Piasecki: - To nie był program deficytowy. Przynosiliśmy zyski. Może TVN chciał zarabiać więcej? Pytanie, na co postawić - na ilość czy jakość - ciągle jest otwarte.
Sołtysik twierdzi też, że Rewiński i Piasecki zażądali niebotycznych pieniędzy.
- Kłamie. Nigdy nie stawialiśmy warunków finansowych. Zawsze dostawaliśmy "co łaska" - mówi "SE" zdenerwowany Rewiński. Według niego stacja zyskała dzięki "Plamie" - zarabiała na prestiżu, chociażby dzięki Wiktorom, które im przyznano.
Sołtysik: - Chcieli więcej, a do tej pory przecież zarabiali świetnie.
Na każdy odcinek "Plamy" był podpisywany odrębny kontrakt. Zdaniem "SE" autorzy nie brali zań mniej niż po 10 tys. zł.
Autorzy "Ale plama" przygotowali na pożegnanie z widzami piosenkę, ale nie pozwolono już im jej zaśpiewać na antenie tvn. Jej tekst wydrukowała "Rzeczpospolita".
Janusz Rewiński
muz. Krzysztof Piasecki
może ktoś zadał sobie taki trud
że zanotował słowa oraz trochę nut
to sprawdzić może żeśmy się witali
ale nigdy z państwem nie żegnali
no to może wreszcie tym razem
wiedzeni jakimś wewnętrznym nakazem
zamiast ciągłego jęzorem mielenia
powiedzmy państwu do widzenia
ref.
bo taki jest los satyryka
żeby pojawiać się i znikać
chociaż na dworze śnieg i zamieć
za sobą zatrzeć ślad po plamie
na ekranie na ekranie
ślad po plamie nie zostanie
robimy miejsce dla idoli i vipów
a sami na emeryturę czy do zsypu
niezależnie w jakich czasach
kultura musi mieć mecenasa
krytyki nie boi się prawdziwa cnota
satyrę tępić będzie zawsze idiota
pan Krzysztof weźmie gitarę w futerale
ja okulary w futerale i obaj talent
z takich jak my życie sobie drwi
do wychodzących mówiąc cela vi
zanim spotka nas los Moniki Olejnik
czas emisji się zmieni po raz kolejny
po ramówce zamiast skakać jak pchła
lepiej samemu powiedzmy pa
ref.
bo taki jest los satyryka żeby pojawiać się i znikać
choć Europa już z kwiatami czeka w bramie
za sobą zatrzeć ślad po plamie
na ekranie na ekranie
ślad po plamie nie zostanie
robimy miejsce dla idoli i vipów
a sami na emeryturę czy do zsypu
Warszawa, 6 kwietnia 2004 r.
Dołącz do dyskusji: TVN bez gwiazd