SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Marcin Cichoński żegna się z radiową Trójką, powodem odwołanie Kuby Strzyczkowskiego

Dziennikarz muzyczny Marcin Cichoński w sobotę w południe ostatni raz prowadził audycję w radiowej Trójce. Odejście uzasadnił niedawnymi zmianami w kierownictwie stacji.

Marcin Cichoński w studiu Trójki, fot. facebook.com/marcincichonskimediaMarcin Cichoński w studiu Trójki, fot. facebook.com/marcincichonskimedia

Krótko przed godz. 13, na koniec audycji „Około południa”, Marcin Cichoński poinformował, że kończy współpracę z radiową Trójką. Uzasadnił to odwołaniem Kuby Strzyczkowskiego z funkcji dyrektora stacji.

W krótkim oświadczeniu Marcin Cichoński powtórzył argumenty z komunikatu wydanego przez zespół Trójki w czwartek (zamieściło go w mediach społecznościowych wielu dziennikarzy, m.in. Cichoński). Podkreślił, że podobnie jak inni pracownicy rozgłośni w obecnej sytuacji czuje się oszukany.

To kolejny dziennikarz żegnający się z Trójką po tym, jak w czwartek Kuba Strzyczkowski został odwołany z funkcji dyrektora. W piątek o odejściu ze stacji poinformował dziennikarz sportowy Jan Kałucki. - Zostałem oszukany i pokazano mi środkowy palec - stwierdził Kałucki.

Marcin Cichoński prowadził w Trójce różne audycje muzyczne. Obecnie współpracuje też z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, pisze teksty i przygotowuje podcasty o tematyce kulturalnej.

Wcześniej pracował m.in. jako szefem dział internetowego w „Bloomberg Businessweek Polska”, kierownik serwisu internetowego tygodnika „Przekrój” oraz koordynator ds. wydań tabletowych w Presspublice. Z Trójką współpracował już w latach 1997-2001, prowadził audycje muzyczne (m.in. razem z Mariuszem Owczarkiem, obecnym kierownikiem redakcji muzycznej Trójki.

Chaos w ramówce Trójki po dymisji Strzyczkowskiego

O odwołaniu Kuby Strzyczkowskiego, który dyrektorem Trójki został pod koniec maja, zdecydowała prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska. W komunikacie przesłanym portalowi Wirtualnemedia.pl nadawca podał, że Strzyczkowski został odwołany "z powodu naruszeń regulaminu i procedur wewnętrznych Spółki oraz przekraczania kompetencji i pełnomocnictw. Otrzymał propozycję pozostania w Polskim Radiu".

- Wprowadzenie zmian jest niezbędne ze względu na potrzebę poprawy wyników słuchalności, która osiągnęła w ostatnich 3 miesiącach najniższy poziom w historii istnienia Trójki. Niezbędne jest też stworzenie spójnej wizji i planów rozwoju Programu III oraz usprawnienie zarządzania anteną i sposobu jej funkcjonowania - uzasadniła Agnieszka Kamińska. Jednocześnie ogłoszono, że nowym szefem Trójki został Michał Narkiewicz-Jodko, który nadal będzie też dyrektorem Agencji Muzycznej Polskiego Radia.

- Nie udało się. Nie będę komentował pojawiających się wobec mnie zarzutów, gdyż jest to poniżej mojej godności - skomentował w oświadczeniu Kuba Strzyczkowski. - Trzy miesiące temu podjąłem się misji wyciągnięcia Trójki z głębokiego kryzysu. Chciałem zbudować prawdziwie wolne, inteligentne, żywe radio nawiązujące do najlepszych tradycji Programu Trzeciego. Radio czerpiące z doświadczenia wielkich, doświadczonych osobowości ale i przyciągające młode talenty - opisał.

W piątek odwołano wiele zaplanowanych audycji, m.in. przedpołudniowe „Zapraszamy do Trójki”, które miał prowadzić Michał Olszański, oraz program Tomasza Michniewicza. Wielu dziennikarzy poszło w piątek na urlopy i zwolnienia lekarskie. - Czekamy na wyklarowanie sytuacji - mówili niektórzy portalowi Wirtualnemedia.pl. - Bardzo chciałbym powiedzieć, co dalej, ale na razie mam za mało informacji - stwierdził Tomasz Michniewicz.

Stowarzyszenie Dziennikarzy i Twórców Radia Publicznego napisało list do dyrektora Generalnego Europejskiej Unii Nadawców (EBU) Noela Curana dotyczący odwołania Kuby Strzyczkowskiego. - Szansa na zmiany została zaprzepaszczona - oceniła organizacja. Swój protest przeciw zmianom w dyrekcji Trójki wyraziło też Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.

Juliusz Braun, członek Rady Mediów Narodowych z rekomendacji PO, zapowiedział, że złoży wniosek o dymisję Agnieszki Kamińskiej ze stanowiska prezesa Polskiego Radia.

Według badania Radio Track od maja do lipca br. udział radiowej Trójki w rynku słuchalności wyniósł 4,1 proc.

Dołącz do dyskusji: Marcin Cichoński żegna się z radiową Trójką, powodem odwołanie Kuby Strzyczkowskiego

35 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Wolodia
Wot gieroje...
odpowiedź
User
empe
Cichoński nie współpracował z Trójką od ośmiu lat, tylko, jak sam przyznał, w latach 1997-2002 oraz od czerwca do sierpnia bieżącego roku.
odpowiedź
User
Gal
Sądzę, że odwołanie Kuby Strzyczkowskiego nie jest bezpośrednim powodem rezygnacji kolejnego dziennikarza. To tylko kropla, która przelała czarę goryczy, uruchamiając lawinę zwolnień i dymisji. Nie jest tajemnicą, że od dłuższego czasu (od kilku lat?) źle się działo w Trójce. I właściwie nie tylko w Trójce, a w całym Polskim Radiu.
odpowiedź